Słodko-gorzki koniec roku

Jaki był ten rok sportowo dla Warmii Energa Olsztyn?
Trudno jednoznacznie ocenić. Zespół ze stolicy Warmii i Mazur przeszedł trudną – aczkolwiek udaną drogę do zwycięstwa w I lidze grupie A i awansu do Ligi Centralnej. To był zdecydowanie wielki sukces młodej drużyny, w której zaledwie 2 zawodników przekracza wiek 30 lat. Na zapleczu PGNiG Superligi nie było już tak kolorowo - ekipa odniosła 3 zwycięstwa w 12 spotkaniach. Sukces w pierwszej części 2021 roku na pierwszoligowych parkietach napawał optymizmem. Potwierdzały to także letnie transfery zawodników ocierających się o reprezentacje Polski w swoich kategoriach wiekowych oraz przedłużenie umowy ze sponsorem tytularnym, Energą Grupą Orlen.
Jak się okazało, zderzenie z silną ligową konkurencją było dla olsztynian piorunujące. Na inaugurację trenowani w tamtym czasie przez Jarosława Knopika Warmiacy ulegli w swojej nowej hali w Biskupcu drużynie Padwy Zamość. Potem przyszły dwa zwycięstwa, z MKS-em Wieluń i efektowana wygrana ze Śląskiem Wrocław. To było jednak wszystko, na co było stać zespół Knopika. Z meczu na mecz Kopyciński i spółka grali coraz mniej skutecznie, tracąc punkty w końcówkach spotkań. Zarząd klubu postanowił nie czekać i po 5. kolejce rozstał się, za porozumieniem stron, z trenerem Knopikiem. Na ławce szkoleniowej zasiadł – nie pierwszy raz - Marcin Malewski, który tym samym zaczął pełnić funkcję grającego trenera.
Po czterech przegranych z rzędu: z GKS Żukowo i KPR Legionowo pod wodzą Jarosława Knopika i Nielbą Wągrowiec oraz Ostrovią z nowym trenerem, przyszło długo wyczekiwane zwycięstwo nad rywalem z Grudziądza. Cóż z tego, skoro Warmiacy nie poszli za ciosem i w kolejnym spotkaniu na własnym parkiecie przegrali minimalnie z Zagłębiem Sosnowiec. Tym razem w roli szkoleniowca wystąpił już ściągnięty w trybie pilnym Igor Stankiewicz, twórca sukcesów Pomezanii Malbork. Nowy trener nie był w stanie diametralnie odmienić oblicza zespołu, ale drużyna w końcówce rundy zaczęła grać inaczej. Do pełni szczęścia brakuje wciąż punktów, które są na wagę złota, bo siódemka z Olsztyna okupuje już przedostatnie miejsce w tabeli Ligi Centralnej. – Potrzeba nam czasu. Byłem w stanie poprawić defensywę, w ataku wciąż popełniamy karygodne błędy. – podkreśla trener Stankiewicz. I tego czasu trochę jest, bo liga ma obecnie świąteczną przerwę do połowy stycznia. To moment na odbudowę fizyczną i psychiczną.
A co o sytuacji klubu mówi jedna z osób odpowiedzialnych za zespół, wiceprezes i były zawodnik Warmii, Jacek Zyśk?
- Wyniki w pierwszej rundzie oraz miejsce, które obecnie zajmujemy jest poniżej naszych oczekiwań. Przystępując do rozgrywek sezonu 2021/2022 Ligi Centralnej zdawaliśmy sobie sprawę z wysokiego poziomu tych rozgrywek, ale mieliśmy też podstawy do tego, aby sytuować naszą drużynę w górnej części tabeli. Przypomnę, że ostatnie sezony w naszym wykonaniu były bardzo dobre i zajmowaliśmy miejsca w pierwszej trójce ligi. Wprawdzie była to I liga „regionalna”, to jednak wygranie grupy w poprzednim sezonie świadczyło o naszych umiejętnościach, motywacji i zaangażowaniu. Obecnie te argumenty sportowo i wolicjonalne gdzieś uleciały, a my staramy się je odnaleźć. Brakowało nam skuteczności, robiliśmy dużo prostych i niewymuszonych błędów oraz zostawialiśmy w obronie zbyt dużo miejsca dla zawodników drużyny przeciwnej. W paru meczach zabrakło nam naprawdę niewiele, aby zdobyć punkty. Mamy młodych, utalentowanych zawodników i z pewnością możemy wygrać z każdym w naszej lidze. Jednakże, aby to zrobić musimy spożytkować obecną przerwę w rozgrywkach na odbudowanie formy fizycznej, jak i psychicznej. Liczę na to, że solidnie przepracowany okres między rundami pozwoli nam podnieść i ustabilizować formę na wysokim poziomie aby w II rundzie pokazać oblicze zwycięzców. Wierzę, że szybko odnajdziemy nasz gen zwycięstwa i będziemy mogli cieszyć się wraz z kibicami z odnoszonych zwycięstw. - puentuje były rozgrywający i wychowanek Warmii.
Warmiacy rozjechali się na święta do domów, a do ćwiczeń wrócą już po nowym roku, konkretnie 3. stycznia. Tradycyjnie, przygotowania rozpoczną obozem w Rynie, gdzie doskonałe warunki zapewnia Hotel Zamek Ryn. Po tygodniu spędzonym poza Biskupcem podopieczni Igora Stankiewicza wrócą do gry 15. stycznia, gdy do hali przy ulicy Chrobrego 13 przyjedzie… Superliga. Warmia Energa Olsztyn rozegra pucharowy mecz przeciwko zespołowi Sandra Spa Pogoni Szczecin. Do rywalizacji w lidze Warmiacy podejdą tydzień później – 22. stycznia, a rywalem w ostatniej kolejce pierwszej rundy będzie ekipa Stali Gorzów okupująca 3. miejsce w tabeli.
Trudno jednoznacznie ocenić. Zespół ze stolicy Warmii i Mazur przeszedł trudną – aczkolwiek udaną drogę do zwycięstwa w I lidze grupie A i awansu do Ligi Centralnej. To był zdecydowanie wielki sukces młodej drużyny, w której zaledwie 2 zawodników przekracza wiek 30 lat. Na zapleczu PGNiG Superligi nie było już tak kolorowo - ekipa odniosła 3 zwycięstwa w 12 spotkaniach. Sukces w pierwszej części 2021 roku na pierwszoligowych parkietach napawał optymizmem. Potwierdzały to także letnie transfery zawodników ocierających się o reprezentacje Polski w swoich kategoriach wiekowych oraz przedłużenie umowy ze sponsorem tytularnym, Energą Grupą Orlen.
Jak się okazało, zderzenie z silną ligową konkurencją było dla olsztynian piorunujące. Na inaugurację trenowani w tamtym czasie przez Jarosława Knopika Warmiacy ulegli w swojej nowej hali w Biskupcu drużynie Padwy Zamość. Potem przyszły dwa zwycięstwa, z MKS-em Wieluń i efektowana wygrana ze Śląskiem Wrocław. To było jednak wszystko, na co było stać zespół Knopika. Z meczu na mecz Kopyciński i spółka grali coraz mniej skutecznie, tracąc punkty w końcówkach spotkań. Zarząd klubu postanowił nie czekać i po 5. kolejce rozstał się, za porozumieniem stron, z trenerem Knopikiem. Na ławce szkoleniowej zasiadł – nie pierwszy raz - Marcin Malewski, który tym samym zaczął pełnić funkcję grającego trenera.
Po czterech przegranych z rzędu: z GKS Żukowo i KPR Legionowo pod wodzą Jarosława Knopika i Nielbą Wągrowiec oraz Ostrovią z nowym trenerem, przyszło długo wyczekiwane zwycięstwo nad rywalem z Grudziądza. Cóż z tego, skoro Warmiacy nie poszli za ciosem i w kolejnym spotkaniu na własnym parkiecie przegrali minimalnie z Zagłębiem Sosnowiec. Tym razem w roli szkoleniowca wystąpił już ściągnięty w trybie pilnym Igor Stankiewicz, twórca sukcesów Pomezanii Malbork. Nowy trener nie był w stanie diametralnie odmienić oblicza zespołu, ale drużyna w końcówce rundy zaczęła grać inaczej. Do pełni szczęścia brakuje wciąż punktów, które są na wagę złota, bo siódemka z Olsztyna okupuje już przedostatnie miejsce w tabeli Ligi Centralnej. – Potrzeba nam czasu. Byłem w stanie poprawić defensywę, w ataku wciąż popełniamy karygodne błędy. – podkreśla trener Stankiewicz. I tego czasu trochę jest, bo liga ma obecnie świąteczną przerwę do połowy stycznia. To moment na odbudowę fizyczną i psychiczną.
A co o sytuacji klubu mówi jedna z osób odpowiedzialnych za zespół, wiceprezes i były zawodnik Warmii, Jacek Zyśk?
- Wyniki w pierwszej rundzie oraz miejsce, które obecnie zajmujemy jest poniżej naszych oczekiwań. Przystępując do rozgrywek sezonu 2021/2022 Ligi Centralnej zdawaliśmy sobie sprawę z wysokiego poziomu tych rozgrywek, ale mieliśmy też podstawy do tego, aby sytuować naszą drużynę w górnej części tabeli. Przypomnę, że ostatnie sezony w naszym wykonaniu były bardzo dobre i zajmowaliśmy miejsca w pierwszej trójce ligi. Wprawdzie była to I liga „regionalna”, to jednak wygranie grupy w poprzednim sezonie świadczyło o naszych umiejętnościach, motywacji i zaangażowaniu. Obecnie te argumenty sportowo i wolicjonalne gdzieś uleciały, a my staramy się je odnaleźć. Brakowało nam skuteczności, robiliśmy dużo prostych i niewymuszonych błędów oraz zostawialiśmy w obronie zbyt dużo miejsca dla zawodników drużyny przeciwnej. W paru meczach zabrakło nam naprawdę niewiele, aby zdobyć punkty. Mamy młodych, utalentowanych zawodników i z pewnością możemy wygrać z każdym w naszej lidze. Jednakże, aby to zrobić musimy spożytkować obecną przerwę w rozgrywkach na odbudowanie formy fizycznej, jak i psychicznej. Liczę na to, że solidnie przepracowany okres między rundami pozwoli nam podnieść i ustabilizować formę na wysokim poziomie aby w II rundzie pokazać oblicze zwycięzców. Wierzę, że szybko odnajdziemy nasz gen zwycięstwa i będziemy mogli cieszyć się wraz z kibicami z odnoszonych zwycięstw. - puentuje były rozgrywający i wychowanek Warmii.
Warmiacy rozjechali się na święta do domów, a do ćwiczeń wrócą już po nowym roku, konkretnie 3. stycznia. Tradycyjnie, przygotowania rozpoczną obozem w Rynie, gdzie doskonałe warunki zapewnia Hotel Zamek Ryn. Po tygodniu spędzonym poza Biskupcem podopieczni Igora Stankiewicza wrócą do gry 15. stycznia, gdy do hali przy ulicy Chrobrego 13 przyjedzie… Superliga. Warmia Energa Olsztyn rozegra pucharowy mecz przeciwko zespołowi Sandra Spa Pogoni Szczecin. Do rywalizacji w lidze Warmiacy podejdą tydzień później – 22. stycznia, a rywalem w ostatniej kolejce pierwszej rundy będzie ekipa Stali Gorzów okupująca 3. miejsce w tabeli.
Data: 27.12.2021
Następny mecz:


Warmia Energa Olsztyn
VS

sparingpartner
Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 Jeziorak Iława 26 928 752 176 / 71 2 Warmia Energa Olsztyn 26 900 732 168 / 66 3 MKS Grudziądz 26 852 729 123 / 63 4 SMS ZPRP Kwidzyn 26 909 809 100 / 53 5 Jedynka Morąg 26 865 744 121 / 49 6 SMS Płock 26 886 804 82 / 49 7 Tytani Wejherowo 26 813 806 7 / 41 8 Sparta Oborniki 26 842 849 -7 / 38 9 Wybrzeże I Gdańsk 26 868 896 -28 / 38 10 KPR Gryfino 26 839 899 -60 / 28 11 AZS Bydgoszcz 26 715 823 -108 / 15 12 Sambor Tczew 26 661 843 -182 / 13 13 Szczypiorniak Olsztyn 26 648 805 -157 / 12 14 USAR Kwidzyn 26 648 884 -236 / 10 -
Kolejka 26 - Wybrzeże I Gdańsk 30:25
(16:9)USAR Kwidzyn - Szczypiorniak Olsztyn 20:33
(9:14)MKS Grudziądz - SMS Płock 42:37
(16:16)Tytani Wejherowo - SMS ZPRP Kwidzyn 35:30
(17:17)AZS Bydgoszcz - Sparta Oborniki 33:36
(14:17)KPR Gryfino - Jedynka Morąg 39:19
(19:7)Sambor Tczew - Warmia Energa Olsztyn 28:31
(15:14)Jeziorak Iława -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Filip Drobik 102 26 102/26 0/0 3.92 b/m Piotr Dzido (K) 79 26 79/26 0/0 3.04 b/m Marcin Malewski 77 16 77/16 0/0 4.81 b/m Dawid Reichel 77 14 77/14 0/0 5.5 b/m Filip Cemka 71 24 71/24 0/0 2.96 b/m Michał Safiejko 70 23 70/23 0/0 3.04 b/m Franciszek Gregorski 65 23 65/23 0/0 2.83 b/m Kacper Łapiński 62 21 62/21 0/0 2.95 b/m Michał Sikorski 56 26 56/26 0/0 2.15 b/m Jakub Ostrówka 47 24 47/24 0/0 1.96 b/m Piotr Skiba 39 12 39/12 0/0 3.25 b/m Michał Derdzikowski 38 12 38/12 0/0 3.17 b/m Maksymilian Chyła 37 11 37/11 0/0 3.36 b/m Dawid Przysiek 31 21 31/21 0/0 1.48 b/m Wiktor Zamojski 21 12 21/12 0/0 1.75 b/m Jan Lewandowski 11 25 11/25 0/0 0.44 b/m Dawid Jankowski 9 7 9/7 0/0 1.29 b/m Marcin Kniotek 5 10 5/10 0/0 0.5 b/m Cezary Kaczmarczyk 2 26 2/26 0/0 0.08 b/m Dawid Urbanowicz 0 15 0/15 0/0 0 b/m Piotr Rynkiewicz 0 13 0/13 0/0 0 b/m