Traveland Społem Olsztyn gra w niedzielę w Uranii z Vive Kielce
To będzie najważniejszy mecz szczypiornistów Travelandu Społem w historii ich występów w ekstraklasie. W niedzielę olsztynianie, którzy zajmują trzecie miejsce w tabeli, zagrają w Uranii z liderem Vive Kielce, które w tym sezonie prowadzi trener reprezentacji Bogdan Wenta. Kibice wejdą na to spotkanie za darmo.
Nieprawdopodobne, ale prawdziwe. Po 10 kolejkach Traveland, który w poprzednich rozgrywkach walczył o utrzymanie, jest trzecią siłą w lidze. Olsztynian wyprzedzają tylko wielcy faworyci rozgrywek: Vive i Wisła Płock (w środę mistrz Polski przegrał u siebie sensacyjnie z Focusem Park), ale do tej dwójki potentatów podopieczni Edwarda Strząbały tracą tylko dwa punkty To oznaczą że jeśli wygrają z Vive (niedziela, godz. 17.30, szlagier kończący pierwszą rundą zasadniczego sezonu pokaże na żywo Polsat Sport), zrównają się punktami z prowadzącym duetem i w kolejnym meczu - w najbliższą środę z MMTS Kwidzyn w Uranii — zagrają o fotel lidera!
Wszystko, co najlepsze
- Przed sezonem założyliśmy sobie, że powalczymy o co najmniej szóste miejsce, tymczasem okazało się, że możemy ugrać coś więcej - mówi Edward Strząbała. - Jednak najtrudniejsze mecze dopiero przed nami. Spotkanie z Vive zweryfikuje naszą wartość. Zagramy z ekipą, która ma w składzie reprezentantów Polski i trenera kadry Bogdan Wentę. Po porażce Wisły Kielce mogą zostać samodzielnym liderem, dlatego z nami pójdą na całość. Zapowiada się fajny mecz, który poprowadzi najlepsza polska paca Baum/Góralczyk (sędziowali turniej olimpijski w Pekinie - red.). Można powiedzieć, że wszystko, co najlepsze w lidze, zjedzie do Olsztyna. Przygotowaliśmy kilka zagrywek pod Vive, głównie w obronie. Żeby myśleć o korzystnym wyniku, musimy podyktować swoje warunki: wyjść do nich agresywnie do dziewiątego metra i ciągnąć kontrę w pierwsze i drugie tempo. W ataku pozycyjnym trudno będzie zgubić ich obronę, bo mają dwumetrowych zawodników, którzy postawią na środku płot — ocenia trener Travelandu Społem.
Syn przeciw ojcu
Dla Edwarda Strząbaly, który na stale mieszka w Kielcach, a w latach 90. zdobywał z kielecką drużyną mistrzostwo i Puchar Polski, będzie to szczególny mecz. Także dlatego, że po raz pierwszy zagra o punkty przeciwko swemu synowi Tomaszowi, który w Vive jest drugim trenerem. - Mam sentyment do Kielc, ale teraz moim klubem jest Traveland. Vive ma znanego trenera i mocny zespół, a to dodatkowo mnie mobilizuje. Kielce mocno się na mnie nastawiają. Chodzi o dawny zatarg z jednym ze sponsorów Viye, który powiedział, że dopóki on będzie w klubie, dopóty nie będę trenerem w Kielcach. A z synem o meczu nie rozmawiamy. Poprosiłem go tylko, by mi przywiózł garnitur i buty na galę z okazji 90-lecia związku, która pod koniec listopada odbędzie się w Kaliszu - dodaje olsztyński szkoleniowiec.
Frelek pokonał grypę
Kielczanie z respektem podchodzą do meczu z Travelandem. - Gra Olsztyna jest dużą niespodzianką. Trener Strząbała dobrze ich ustawił i widać efekty — mówi kołowy Vive, wychowanek Warmii Traveland Daniel Żółtak. — To będzie trudny mecz. Z czołowymi drużynami nie poszło nam na wyjazdach (kielczanie przegrali z Wisłą i zremisowali z Zagłębiem Lubin - red.), dlatego będziemy chcieli udowodnić, że z wymagającymi zespołami też potrafimy grać. W meczu z Vive zagra najlepszy strzelec olsztynian Frelek, którego we wtorek dopadła grypa. - Piotrek będzie osłabiony, ale na pewno zagra - zapewnia Strząbała. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Tomasza Garbacewicza. Wprawdzie 21 - letni rozgrywający Travelandu, który jest w szerokiej kadrze drużyny narodowej prowadzonej przez Bogdana Wentę, wyleczył kontuzję pachwiny, ale Edward Strząbała jego szansę na grę w niedzielnym meczu ocenia „pół na pół”.
[OŁSZTYN — KIELCE 1:5]
Traveland Społem po raz siódmy zagra z Vive. Bilans jest korzystny dla kielczan, którzy wygrywali pięciokrotnie. Olsztynianie pokonali utytułowanego rywala tylko raz - 34:30 (w marcu 2007 r.). Jednym z bohaterów tamtego meczu był olsztyński kołowy Krzysztof Maciejewski, który zdobył dziewięć bramek. Wówczas po porażce w Uranii posadę trenera Vive stracił były znakomity reprezentant Polski Zbigniew Tłuczyński.
• 2005/06 - 27:38 (Olsztyn) i 31:37 (Kielce)
• 2006/07 - 25:46 (Kielce) i 34:30 (Olsztyn)
• 2007/08 - 31:39 (Kielce) i 25:32 (Olsztyn)
Tak grali w tym sezonie goście ekipy z Olsztyna:
Vive: Stal 44:25 (d), Wisła 23:26 (w), Chrobry 32:29 (d), Azoty 28:21 (w), Miedź 32:23 (d), Zagłębie 31:31 (w), Focus 33:21 (d), AZS Gorzów 30:20 (w), AZS Gdańsk 25:21 (ci), MMTS 39:25 (w)
autor: Mieczysłąw Rutkiewicz
źródło: Gazeta Olsztyńska
Nieprawdopodobne, ale prawdziwe. Po 10 kolejkach Traveland, który w poprzednich rozgrywkach walczył o utrzymanie, jest trzecią siłą w lidze. Olsztynian wyprzedzają tylko wielcy faworyci rozgrywek: Vive i Wisła Płock (w środę mistrz Polski przegrał u siebie sensacyjnie z Focusem Park), ale do tej dwójki potentatów podopieczni Edwarda Strząbały tracą tylko dwa punkty To oznaczą że jeśli wygrają z Vive (niedziela, godz. 17.30, szlagier kończący pierwszą rundą zasadniczego sezonu pokaże na żywo Polsat Sport), zrównają się punktami z prowadzącym duetem i w kolejnym meczu - w najbliższą środę z MMTS Kwidzyn w Uranii — zagrają o fotel lidera!
Wszystko, co najlepsze
- Przed sezonem założyliśmy sobie, że powalczymy o co najmniej szóste miejsce, tymczasem okazało się, że możemy ugrać coś więcej - mówi Edward Strząbała. - Jednak najtrudniejsze mecze dopiero przed nami. Spotkanie z Vive zweryfikuje naszą wartość. Zagramy z ekipą, która ma w składzie reprezentantów Polski i trenera kadry Bogdan Wentę. Po porażce Wisły Kielce mogą zostać samodzielnym liderem, dlatego z nami pójdą na całość. Zapowiada się fajny mecz, który poprowadzi najlepsza polska paca Baum/Góralczyk (sędziowali turniej olimpijski w Pekinie - red.). Można powiedzieć, że wszystko, co najlepsze w lidze, zjedzie do Olsztyna. Przygotowaliśmy kilka zagrywek pod Vive, głównie w obronie. Żeby myśleć o korzystnym wyniku, musimy podyktować swoje warunki: wyjść do nich agresywnie do dziewiątego metra i ciągnąć kontrę w pierwsze i drugie tempo. W ataku pozycyjnym trudno będzie zgubić ich obronę, bo mają dwumetrowych zawodników, którzy postawią na środku płot — ocenia trener Travelandu Społem.
Syn przeciw ojcu
Dla Edwarda Strząbaly, który na stale mieszka w Kielcach, a w latach 90. zdobywał z kielecką drużyną mistrzostwo i Puchar Polski, będzie to szczególny mecz. Także dlatego, że po raz pierwszy zagra o punkty przeciwko swemu synowi Tomaszowi, który w Vive jest drugim trenerem. - Mam sentyment do Kielc, ale teraz moim klubem jest Traveland. Vive ma znanego trenera i mocny zespół, a to dodatkowo mnie mobilizuje. Kielce mocno się na mnie nastawiają. Chodzi o dawny zatarg z jednym ze sponsorów Viye, który powiedział, że dopóki on będzie w klubie, dopóty nie będę trenerem w Kielcach. A z synem o meczu nie rozmawiamy. Poprosiłem go tylko, by mi przywiózł garnitur i buty na galę z okazji 90-lecia związku, która pod koniec listopada odbędzie się w Kaliszu - dodaje olsztyński szkoleniowiec.
Frelek pokonał grypę
Kielczanie z respektem podchodzą do meczu z Travelandem. - Gra Olsztyna jest dużą niespodzianką. Trener Strząbała dobrze ich ustawił i widać efekty — mówi kołowy Vive, wychowanek Warmii Traveland Daniel Żółtak. — To będzie trudny mecz. Z czołowymi drużynami nie poszło nam na wyjazdach (kielczanie przegrali z Wisłą i zremisowali z Zagłębiem Lubin - red.), dlatego będziemy chcieli udowodnić, że z wymagającymi zespołami też potrafimy grać. W meczu z Vive zagra najlepszy strzelec olsztynian Frelek, którego we wtorek dopadła grypa. - Piotrek będzie osłabiony, ale na pewno zagra - zapewnia Strząbała. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Tomasza Garbacewicza. Wprawdzie 21 - letni rozgrywający Travelandu, który jest w szerokiej kadrze drużyny narodowej prowadzonej przez Bogdana Wentę, wyleczył kontuzję pachwiny, ale Edward Strząbała jego szansę na grę w niedzielnym meczu ocenia „pół na pół”.
[OŁSZTYN — KIELCE 1:5]
Traveland Społem po raz siódmy zagra z Vive. Bilans jest korzystny dla kielczan, którzy wygrywali pięciokrotnie. Olsztynianie pokonali utytułowanego rywala tylko raz - 34:30 (w marcu 2007 r.). Jednym z bohaterów tamtego meczu był olsztyński kołowy Krzysztof Maciejewski, który zdobył dziewięć bramek. Wówczas po porażce w Uranii posadę trenera Vive stracił były znakomity reprezentant Polski Zbigniew Tłuczyński.
• 2005/06 - 27:38 (Olsztyn) i 31:37 (Kielce)
• 2006/07 - 25:46 (Kielce) i 34:30 (Olsztyn)
• 2007/08 - 31:39 (Kielce) i 25:32 (Olsztyn)
Tak grali w tym sezonie goście ekipy z Olsztyna:
Vive: Stal 44:25 (d), Wisła 23:26 (w), Chrobry 32:29 (d), Azoty 28:21 (w), Miedź 32:23 (d), Zagłębie 31:31 (w), Focus 33:21 (d), AZS Gorzów 30:20 (w), AZS Gdańsk 25:21 (ci), MMTS 39:25 (w)
autor: Mieczysłąw Rutkiewicz
źródło: Gazeta Olsztyńska
Data: 14.11.2008
Następny mecz:
Warmia Energa Olsztyn
VS
USAR Kwidzyn
Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 Jeziorak Iława 10 349 283 66 / 29 2 Warmia Energa Olsztyn 11 391 328 63 / 27 3 MKS Grudziądz 10 320 270 50 / 27 4 SMS ZPRP Kwidzyn 10 353 319 34 / 23 5 Sparta Oborniki 10 355 314 41 / 20 6 Jedynka Morąg 10 328 309 19 / 17 7 SMS Płock 11 335 318 17 / 16 8 Wybrzeże I Gdańsk 11 348 361 -13 / 14 9 Tytani Wejherowo 11 320 343 -23 / 14 10 KPR Gryfino 10 347 352 -5 / 13 11 Sambor Tczew 11 278 341 -63 / 7 12 USAR Kwidzyn 10 250 326 -76 / 6 13 AZS Bydgoszcz 11 306 351 -45 / 3 14 Szczypiorniak Olsztyn 10 254 319 -65 / 3 -
Kolejka 10 - Wybrzeże I Gdańsk 38:24
(17:13)Tytani Wejherowo - MKS Grudziądz 33:29
(18:14)SMS Płock - Warmia Energa Olsztyn 34:20
(15:9)Sambor Tczew - Sparta Oborniki 41:25
(19:12)USAR Kwidzyn - SMS ZPRP Kwidzyn 33:25
(13:12)Szczypiorniak Olsztyn - Jedynka Morąg 39:30
(17:15)KPR Gryfino - Jeziorak Iława 43:28
(21:12)AZS Bydgoszcz -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Dawid Reichel 53 10 53/10 0/0 5.3 b/m Franciszek Gregorski 44 11 44/11 0/0 4 b/m Filip Drobik 41 11 41/11 0/0 3.73 b/m Piotr Dzido (K) 40 11 40/11 0/0 3.64 b/m Michał Sikorski 35 11 35/11 0/0 3.18 b/m Marcin Malewski 35 6 35/6 0/0 5.83 b/m Michał Safiejko 32 10 32/10 0/0 3.2 b/m Filip Cemka 24 9 24/9 0/0 2.67 b/m Jakub Ostrówka 18 10 18/10 0/0 1.8 b/m Piotr Skiba 16 7 16/7 0/0 2.29 b/m Kacper Łapiński 16 7 16/7 0/0 2.29 b/m Dawid Przysiek 15 11 15/11 0/0 1.36 b/m Wiktor Zamojski 8 7 8/7 0/0 1.14 b/m Jan Lewandowski 5 11 5/11 0/0 0.45 b/m Maksymilian Chyła 5 1 5/1 0/0 5 b/m Marcin Kniotek 3 6 3/6 0/0 0.5 b/m Cezary Kaczmarczyk 1 11 1/11 0/0 0.09 b/m Piotr Rynkiewicz 0 6 0/6 0/0 0 b/m Dawid Urbanowicz 0 5 0/5 0/0 0 b/m