Okazałe zwycięstwo w Pucharze. Szczypiorniak - Warmia Energa 22:35

W ogólnopolskiej rundzie eliminacyjnej Pucharu Polski Warmia Energa Olsztyn pokonała II ligowy Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka 35:22.
KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka - OKPR Warmia Energa Olsztyn 22:35 (9:18)
Szczypiorniak: najwięcej bramek - Dziemiach 7, Kowalczyk 6
Warmia Energa: Matusiak, Kaczmarczyk - Reichel 5, Konkel 5, Malewski 3 (1/1), Zemełka 4, Klapka 3, Safiejko 3, Sikorski 3, Chełmiński 2, Didyk 2, Kopyciński 2, Stępień 2, Laskowski 1, Gruszczyński, Kozłowski
kary: Szczypiorniak - 0 min, Warmia Energa - 4 min (Malewski, Stępień)
widzów: 100
W Pucharze Polski losy ponownie skrzyżowały ze sobą zespoły Warmii Energa i Szczypiorniaka Dabrowa Białostocka. Olsztynianie byli zdecydowanym faworytem meczu, bo zespoły dzielą dwie klasy rozgrywkowe. I różnica na parkiecie był widoczna. Przyjezdni kontrolowali spotkanie od pierwszych minut, grając uważnie i skutecznie.
Trener Marcin Malewski w wyjściowym składzie dokonał zmian: w bramce zagrał od pierwszych minut Krystian Matusiak (Makowski odpoczywał i nie był w składzie), na prawe skrzydło powrócił Michał Sikorski, a reżyserem gry został Dawid Reichel. Ten ostatni na pozycji środkowego rozgrywającego ustawiany jest w reprezentacji M2002, co wykorzystał szkoleniowiec Warmii. Tym bardziej, że na ból ścięgna Achillesa narzeka Adrian Gruszczyński. Wyrównana gra toczyła się do 9. minuty i stanu 3:4 dla gości. Kolejne sześć bramek padło łupem Warmiaków i na tablicy wyników było już 3:10 (16. min). Gospodarze mieli duże trudności ze sforsowaniem obrony dobrze dysponowanych olsztynian. Sędziowie co rusz podnosili rękę wskazując na grę na czas i Szczypiorniak musiał oddawać rzuty z nieprzygotowanych pozycji. To była woda na młyn dla Kopycińskiego i spółki, którzy kontrowali i zdobywali łatwe bramki. Do końca pierwszej odsłony sytuacja się wiele nie zmieniła i na przerwę zespół Ligi Centralnej schodził z przewagą 9 trafień (9:18).
Po zmianie stron Warmiacy szafowali siłami, mając w pamięci sobotni mecz ligowy. Mimo, że nie forsowali tempa różnica bramkowa się utrzymywała. Drobny przestój trafił się między 40. i 42. minutą, bo Szczypiorniak trzy razy pod rząd trafiał do bramki strzeżonej przez Cezarego Kaczmarczyka. Na tablicy było w tym momencie 17:23. Podrażnieni tym faktem Warmiacy włączyli drugi bieg i rzucili pięć bramek nie tracąc żadnej. To podcięło skrzydła rywalom i do końca spotkania Warmia Energa Olsztyn punktowała drugoligowca. Odnotować należy m.in. wejście na parkiet Jakuba Kozłowskiego, który po kontuzji nie miał okazji na grę w warunkach meczowych. Podopieczni Malewskiego do końca grali o jak najlepszy wynik i ostatecznie wygrali 35:22, awansując do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Pucharowe spotkanie było Warmii Energa potrzebne. Po przerwie spowodowanej meczami reprezentacji zespół miał okazję przećwiczyć zagrywki w warunkach meczowych. Na parkiecie swoje minuty dostali też zawodnicy, którzy do tej pory grali mnie, w tym: Michał Safiejko i Marcin Laskowski. Wygrana cieszy i poprawia nastroje w zespole. Przed zespołem teraz arcyważny mecz „za sześć punktów” z rywalem, z którym wygrać trzeba. O tym, jaki będzie wynik rywalizacji z MKS Grudziądz przekonamy się w sobotę.
Komplet wyników
PM/3 PGE KPR Gryfino 26:30 (15:16) Budnex Stal Gorzów
PM/1 SMS ZPRP I Kielce 31:27 (14:11) ORLEN Upstream SRS Przemyśl
PM/5 SPR Szczypiorniak Gorzyce Wielkie 21:29 (12:12) MSPR Siódemka-Miedź-Huras Legnica
PM/2 KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka 22:35 (9:18) OKPR Warmia Energa Olsztyn
PM/6 MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 28:12 (14:6) MKS Wieluń
KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka - OKPR Warmia Energa Olsztyn 22:35 (9:18)
Szczypiorniak: najwięcej bramek - Dziemiach 7, Kowalczyk 6
Warmia Energa: Matusiak, Kaczmarczyk - Reichel 5, Konkel 5, Malewski 3 (1/1), Zemełka 4, Klapka 3, Safiejko 3, Sikorski 3, Chełmiński 2, Didyk 2, Kopyciński 2, Stępień 2, Laskowski 1, Gruszczyński, Kozłowski
kary: Szczypiorniak - 0 min, Warmia Energa - 4 min (Malewski, Stępień)
widzów: 100
W Pucharze Polski losy ponownie skrzyżowały ze sobą zespoły Warmii Energa i Szczypiorniaka Dabrowa Białostocka. Olsztynianie byli zdecydowanym faworytem meczu, bo zespoły dzielą dwie klasy rozgrywkowe. I różnica na parkiecie był widoczna. Przyjezdni kontrolowali spotkanie od pierwszych minut, grając uważnie i skutecznie.
Trener Marcin Malewski w wyjściowym składzie dokonał zmian: w bramce zagrał od pierwszych minut Krystian Matusiak (Makowski odpoczywał i nie był w składzie), na prawe skrzydło powrócił Michał Sikorski, a reżyserem gry został Dawid Reichel. Ten ostatni na pozycji środkowego rozgrywającego ustawiany jest w reprezentacji M2002, co wykorzystał szkoleniowiec Warmii. Tym bardziej, że na ból ścięgna Achillesa narzeka Adrian Gruszczyński. Wyrównana gra toczyła się do 9. minuty i stanu 3:4 dla gości. Kolejne sześć bramek padło łupem Warmiaków i na tablicy wyników było już 3:10 (16. min). Gospodarze mieli duże trudności ze sforsowaniem obrony dobrze dysponowanych olsztynian. Sędziowie co rusz podnosili rękę wskazując na grę na czas i Szczypiorniak musiał oddawać rzuty z nieprzygotowanych pozycji. To była woda na młyn dla Kopycińskiego i spółki, którzy kontrowali i zdobywali łatwe bramki. Do końca pierwszej odsłony sytuacja się wiele nie zmieniła i na przerwę zespół Ligi Centralnej schodził z przewagą 9 trafień (9:18).
Po zmianie stron Warmiacy szafowali siłami, mając w pamięci sobotni mecz ligowy. Mimo, że nie forsowali tempa różnica bramkowa się utrzymywała. Drobny przestój trafił się między 40. i 42. minutą, bo Szczypiorniak trzy razy pod rząd trafiał do bramki strzeżonej przez Cezarego Kaczmarczyka. Na tablicy było w tym momencie 17:23. Podrażnieni tym faktem Warmiacy włączyli drugi bieg i rzucili pięć bramek nie tracąc żadnej. To podcięło skrzydła rywalom i do końca spotkania Warmia Energa Olsztyn punktowała drugoligowca. Odnotować należy m.in. wejście na parkiet Jakuba Kozłowskiego, który po kontuzji nie miał okazji na grę w warunkach meczowych. Podopieczni Malewskiego do końca grali o jak najlepszy wynik i ostatecznie wygrali 35:22, awansując do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Pucharowe spotkanie było Warmii Energa potrzebne. Po przerwie spowodowanej meczami reprezentacji zespół miał okazję przećwiczyć zagrywki w warunkach meczowych. Na parkiecie swoje minuty dostali też zawodnicy, którzy do tej pory grali mnie, w tym: Michał Safiejko i Marcin Laskowski. Wygrana cieszy i poprawia nastroje w zespole. Przed zespołem teraz arcyważny mecz „za sześć punktów” z rywalem, z którym wygrać trzeba. O tym, jaki będzie wynik rywalizacji z MKS Grudziądz przekonamy się w sobotę.
Komplet wyników
PM/3 PGE KPR Gryfino 26:30 (15:16) Budnex Stal Gorzów
PM/1 SMS ZPRP I Kielce 31:27 (14:11) ORLEN Upstream SRS Przemyśl
PM/5 SPR Szczypiorniak Gorzyce Wielkie 21:29 (12:12) MSPR Siódemka-Miedź-Huras Legnica
PM/2 KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka 22:35 (9:18) OKPR Warmia Energa Olsztyn
PM/6 MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 28:12 (14:6) MKS Wieluń
Data: 11.11.2021
Następny mecz:


Warmia Energa Olsztyn
VS

Tytani Wejherowo
Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 Gwardia Koszalin 10 336 233 103 / 27 2 Warmia Energa Olsztyn 9 328 233 95 / 24 3 Jeziorak Iława 9 290 254 36 / 21 4 Tytani Wejherowo 9 326 274 52 / 18 5 MKS Grudziądz 10 317 292 25 / 15 6 Jedynka Morąg 9 250 250 0 / 15 7 SMS ZPRP I Kwidzyn 9 300 301 -1 / 15 8 KPR Gryfino 9 288 297 -9 / 15 9 AZS Bydgoszcz 9 250 289 -39 / 11 10 Sparta Oborniki 9 265 274 -9 / 7 11 USAR Kwidzyn 9 244 283 -39 / 6 12 Sambor Tczew 10 271 338 -67 / 6 13 Szczypiorniak Olsztyn 9 215 362 -147 / 0 -
Kolejka 10 - Jedynka Morąg 25:35
(13:16)Warmia Energa Olsztyn - Jeziorak Iława 36:27
(14:16)KPR Gryfino - Sparta Oborniki 19:32
(11:18)Gwardia Koszalin - SMS ZPRP I Kwidzyn 31:28
(16:13)USAR Kwidzyn - Sambor Tczew 34:30
(17:8)AZS Bydgoszcz - Tytani Wejherowo 35:33
(17:19)MKS Grudziądz -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Andrzej Kryński 87 9 87/9 0/0 9.67 b/m Marcin Malewski 44 9 44/9 0/0 4.89 b/m Jakub Zemełka 41 9 41/9 0/0 4.56 b/m Michał Safiejko 36 9 36/9 0/0 4 b/m Szymon Adamczyk 32 9 32/9 0/0 3.56 b/m Filip Drobik 18 9 18/9 0/0 2 b/m Dawid Przysiek 16 9 16/9 0/0 1.78 b/m Piotr Dzido (K) 15 9 15/9 0/0 1.67 b/m Michał Sikorski 13 9 13/9 0/0 1.44 b/m Jan Lewandowski 9 9 9/9 0/0 1 b/m Piotr Skiba 7 9 7/9 0/0 0.78 b/m Dawid Reichel 3 4 3/4 0/0 0.75 b/m Bartosz Prusko 3 4 3/4 0/0 0.75 b/m Wiktor Zamojski 2 4 2/4 0/0 0.5 b/m Dominik Jaworski 1 8 1/8 0/0 0.13 b/m Piotr Rynkiewicz 0 7 0/7 0/0 0 b/m Cezary Kaczmarczyk 0 6 0/6 0/0 0 b/m