Emocji nie zabrakło. Warmia Energa Olsztyn - Tytani Wejherowo 24:24 <5:4>
OKPR Warmia Energa Olsztyn - Tytani Wejherowo 24:24 <karne 5:4> (14:15)
Warmia Energa: Kaczmarczyk, Makowski - Gruszczyński 7, Malewski 6 (3/2), Kopyciński 3 , Klapka 3, Kozłowski 2, Chełmiński 2 (1/1), Golks 1, Starzec 1, Dzido 1, Didyk, Konkel (0/1), Sikorski
Tytani: najwięcej - Warmbier 10, Sałata 5
kary: Warmia Energa - 12 min (Chełmiński 4 min, Starzec, Sikorski, Golks, Malewski); Tytani - 4 min
rzuty karne:
1. seria: nie rzuca Sałata, broni Makowski (0:0)
2. seria: rzuca Malewski (1:0)
3. seria: rzuca Jurkiewicz (1:1)
4. seria: rzuca Kopyciński (2:1)
5. seria: rzuca Wicoń (2:2)
6. seria: rzuca Chełmiński (3:2)
7. seria: rzuca Warmbier (3:3)
8. seria: rzuca Konkel (4:3)
9. seria: rzuca Pitucha (4:4)
10. seria: rzuca Gruszczyński (5:4)
[mecz do obejrzenia TUTAJ]
W sobotnie popołudnie doszło do spotkania jednego z faworytów do wygrania ligi z ostatnią ekipą w tabeli, Tytanami Wejherowo. Mylić się mogli jednak ci, którzy oczekiwali, że wynik spotkania jest oczywisty. Przed meczem szkoleniowiec olsztynian podkreślał, że rywale nie są zespołem do bicia i należy zachować koncentrację. I rzeczywiście, szczypiorniści z Wejherowa bardzo wysoko postawili poprzeczkę Kopycińskiemu i spółce, a o końcowym zwycięstwie jednej z drużyn musiały zadecydować rzuty karne.
Warmiacy dobrze weszli w mecz. W 5. minucie prowadzili 4:1 i wydawać się mogło, że będą kontrolować przebieg spotkania. Tak się jednak nie stało. Sygnał do walki dał bramkarz gości, a wtórował mu Przemysław Warmbier. Ten pierwszy zanotował kilka udanych interwencji, a rozgrywający ekipy z Pomorza zaskakiwał rzutami z drugiej linii, na które lekarstwa znaleźć nie mógł Cezary Kaczmarczyk. Warto nadmienić, że defensywa Warmiaków pozostawiała wiele do życzenia i goście dość łatwo dochodzili do pozycji strzeleckich. Dodatkowo gospodarze razili nieskutecznością, co przełożyło się na wynik. W końcowych minutach ambitnie grający rywale wyszli na prowadzenie i po pierwszych połowie wynik brzmiał 14:15 dla Tytanów. Już dawno Warmia nie straciła tylu bramek w ciągu trzydziestu minut.
Po przerwie podopieczni Jarosława Knopika wzięli się za odrabianie minimalnych strat. Dzięki dobrej postawie Makowskiego i skuteczniejszej grze w ataku wyszli ponownie na prowadzenie w 37. minucie. Niestety, w grze Warmii Energa Olsztyn na próżno było szukać stabilnej gry, z jakiej słynęli w pierwszej rundzie. Udane akcje były przeplatane z niewymuszonymi błędami lub przestrzelonymi rzutami. Mało widoczni byli ci, którzy mieli stanowić o sile drugiej linii: Chełmiński i Didyk. Kilka razy mylił się także Golks. Gdy w 47. minucie zespół z Wejherowa wyszedł na prowadzenie 21:20 zrobiło się gorąco. Trener Knopik zdecydował się postawić na Malewskiego i Gruszczyńskiego w ataku, co miało ustawić grę i poprawić współpracę z kołowym. To przyniosło częściowo skutek, bo ekipa ze stolicy Warmii i Mazur ponownie wyszła na prowadzenie (49. min 22:21). Olsztynianie mieli okazje na powiększenie przewagi nawet do 3 bramek, jednak zawodziła skuteczność lub w prosty sposób tracili piłkę. Bardzo ambitnie grający rywale czekali na swoje szanse i w końcówce nie oddali pola gry wyżej notowanym Warmiakom. Starzec i Gruszczyński (mogli przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Warmii Energa w ostatnich akcjach regulaminowego czasu gry, jednak ta sztuka nie powiodła się i podopieczni Knopika pierwszy raz w tym sezonie musieli rozegrać rzuty karne.
Już w pierwszej serii rzut Radosław Sałaty obronił Daniel Makowski, co ustawiło sytuację: goście musieli liczyć na pomyłkę Warmiaków. W regulaminowym czasie olsztynianie mylili się dwukrotnie na siedmiu metrach: do bramki nie trafiali Konkel i Malewski. Tym razem żaden z nich się nie pomylił, a resztę bramek dołożyli Chełmiński, Kopyciński i Gruszczyński i zespół z Olsztyna mógł cieszyć się z 2 punktów. Tytanom pozostała nagroda w postaci pierwszego punktu w tym sezonie. Warto jednak nadmienić, że przy takiej grze niedługo będziemy czekać na kolejne zdobycze punktowe ekipy z Pomorza.
Dla Warmii Energa Olsztyn utrata punktu może być ważna, ale nie kluczowa. Na pewno szkoda utraconej szansy, jednak wydaje się, że o ostatecznym miejscu w lidze decydować będą spotkania między zespołami z czołówki. O ile wcześniej nie pogubią one punktów... Tymczasem trener Jarosław Knopik musi znaleźć sposób na zespół, który od początku rundy gra znacznie poniżej swoich oczekiwań i możliwości. Póki co cieszymy się z powrotu na fotel lidera rozgrywek!
Ł.Sz.
Data: 14.03.2021
Następny mecz:
Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 MKS Grudziądz 13 416 341 75 / 36 2 Jeziorak Iława 13 455 366 89 / 35 3 Warmia Energa Olsztyn 13 463 379 84 / 33 4 SMS ZPRP Kwidzyn 13 465 391 74 / 32 5 Jedynka Morąg 13 420 387 33 / 25 6 Sparta Oborniki 13 453 420 33 / 23 7 SMS Płock 13 418 367 51 / 22 8 Wybrzeże I Gdańsk 12 382 393 -11 / 17 9 Tytani Wejherowo 13 373 413 -40 / 14 10 KPR Gryfino 13 431 466 -35 / 13 11 Sambor Tczew 13 327 409 -82 / 8 12 USAR Kwidzyn 12 294 406 -112 / 6 13 AZS Bydgoszcz 13 363 420 -57 / 3 14 Szczypiorniak Olsztyn 13 324 426 -102 / 3 -
Kolejka 13 - Tytani Wejherowo 29:36
(11:19)SMS Płock - MKS Grudziądz 31:24
(19:12)Szczypiorniak Olsztyn - KPR Gryfino 35:45
(16:19)Sparta Oborniki - Sambor Tczew 26:26
(14:15)Jedynka Morąg - AZS Bydgoszcz 25:35
(13:15)SMS ZPRP Kwidzyn - Jeziorak Iława 28:33
(14:14)Warmia Energa Olsztyn - USAR Kwidzyn vs Wybrzeże I Gdańsk -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Dawid Reichel 66 12 66/12 0/0 5.5 b/m Filip Drobik 49 13 49/13 0/0 3.77 b/m Franciszek Gregorski 44 12 44/12 0/0 3.67 b/m Marcin Malewski 44 8 44/8 0/0 5.5 b/m Piotr Dzido (K) 43 13 43/13 0/0 3.31 b/m Michał Sikorski 38 13 38/13 0/0 2.92 b/m Michał Safiejko 36 11 36/11 0/0 3.27 b/m Filip Cemka 32 11 32/11 0/0 2.91 b/m Piotr Skiba 25 9 25/9 0/0 2.78 b/m Jakub Ostrówka 19 11 19/11 0/0 1.73 b/m Kacper Łapiński 17 9 17/9 0/0 1.89 b/m Dawid Przysiek 15 12 15/12 0/0 1.25 b/m Maksymilian Chyła 13 3 13/3 0/0 4.33 b/m Wiktor Zamojski 8 7 8/7 0/0 1.14 b/m Jan Lewandowski 6 13 6/13 0/0 0.46 b/m Marcin Kniotek 4 7 4/7 0/0 0.57 b/m Cezary Kaczmarczyk 2 13 2/13 0/0 0.15 b/m Michał Derdzikowski 2 1 2/1 0/0 2 b/m Piotr Rynkiewicz 0 8 0/8 0/0 0 b/m Dawid Urbanowicz 0 6 0/6 0/0 0 b/m