Dobra gra zespołu i Konkel show. Warmia Energa - Sokół Kościerzyna 39:30 (18:15)
Warmia Energa Olsztyn przerwała zwycięską passę Sokoła Kościerzyna i wysoko wygrała w hali Urania
OKPR Warmia Energa Olsztyn - KS Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 39:30 (18:15)
Warmia: Kaczmarczyk, Makowski, Matusiak - Konkel 9, Kopyciński 7, Laskowski 5, Malewski 5, Zemełka 4, Didyk 3, Klapka 2, Golks 2, Dzido 1, Chełmiński 1, Sikorski, Starzec
Sokół: Kaczmarek - Lisiewicz 10, Jankowski 6, Bronk 4, Adamczyk 3, Jasowicz 3, Reichel 2, Trzeciński 1, Szala 1, Męczykowski, Dąbrowski
kary: Warmia Energa - 14 min (Zemełka 4 min, Laskowski 4 min, Sikorski, Chełmiński, Golks); Sokól - 2 min
W niedzielne popołudnie kibice zgromadzeniu przed monitorami i telefonami obejrzeli ciekawe spotkanie, w którym z obu stron nie brakowało nieszablonowych zagrań i ładnych bramek. Górą byli gospodarze, którzy z meczu na mecz grają pewniej i efektowniej. Do równej gry pierwszej linii dołączyli również rozgrywający, czego efektem jest blisko 40-bramkowa zdobycz zespołu w meczu przeciwko Sokołowi Kościerzyna. Każdy z zawodników spełnił swoją rolę, a klasą samą dla siebie byli: Adam Konkel i Mateusz Kopyciński. W przypadku Adama był to pierwszy mecz przeciwko byłej drużynie i jak widać po zdobyczach bramkowych skrzydłowy miał coś do udowodnienia dawnym kolegom.
::5965:: Warmiacy dobrze zaczęli mecz. Szybkie trafienia i trudności rywali w grze w ataku uśpiły nieco gospodarzy. W 7. minucie po skutecznym karnym w wykonaniu Kopycińskiego było 5:2 i wydawać się mogło, że podopieczni Knopika szybko „ustawili” sobie grę. Nic z tych rzeczy. Do głosu doszli przyjezdni, w szczególności bardzo aktywny Adam Lisiewicz – najskuteczniejszy w zespole z Kościerzyny. Trzy trafienia pod rząd rywala, przy biernej defensywie i gorszej postawie Cezarego Kaczmarczyka sprawiły, że wkrótce na tablicy zobaczyliśmy remis. Sokół rozpędzał się, a nieskuteczność olsztynian spowodowała, że wkrótce to Warmia musiała gonić przeciwnika. Tym bardziej, że z linii 7. metrów pomylili się Malewski i Konkel (jedyna pomyłka w meczu). Trener Knopik postanowił zdjąć z parkietu Malewskiego, a jego miejsce na środku rozegrania zajął Golks. Precyzyjne rzuty Marcina Laskowskiego z 10. metra oraz skuteczne wykończenia akcji przez Golksa, w połączeniu z kilkoma interwencjami Makowskiego pozwoliły Warmiakom na odzyskanie prowadzenia. Co prawda goście odpowiedzieli jednym trafieniem na serię czterech bramek Warmii Energa Olsztyn, ale gospodarze wypracowali sobie zaliczkę do szatni – 18:15.
Po przerwie obraz gry się zmienił. Warmiacy zdobyli pierwsze trzy bramki i wynik brzmiał 21:15. To ustawiło mecz, a gospodarze poczuli się pewniej, powoli zwiększając swoją przewagę. Różnica bramkowa rosłaby dalej, gdyby nie seria dwuminutowych kar gospodarzy oraz przestój w grze, który zanotowali między 39. a 46. minutą. Od stanu 25:17 zrobiło się 27:23 i rywal zwietrzył swoją szansę. Czas wzięty przez trenera ekipy z Olsztyna pomógł, a Kopyciński i spółka wrócili na właściwe tory. Prym wiódł Adam Konkel, który dziurawił bramkę dobrze spisującego się tego dnia Artura Kaczmarka. Twardy w obronie i skuteczny w ataku był także sam kapitan zespołu, który wykańczał kontrataki Warmii. Sporo „działo się” też na kole, a to za sprawą taktyki trenera z Olsztyna. Jarosław Knopik zdecydował się na grę z wycofywaniem bramkarza i grą na dwóch, a nawet trzech kołowych. To ustawienie okazało się bardzo skuteczne. Do końca spotkania Warmiacy zachowali koncentrację, dzięki czemu zobaczyliśmy też wiele efektownych akcji, m.in. wrzutkę Sikorskiego do Malewskiego. Ostatecznie olsztynianie zatrzymali się tuż przed czterdziestką i spotkanie zakończyło się wynikiem 39:30.
Na pochwałę za grę w ataku zasługuje cały zespół. Wiele składnych, zespołowych akcji, świetne rzuty z drugiej linii i bardzo dobra współpraca z kołowymi sprawiły, że zespół może się pochwalić świetną zdobyczą bramkową. Na minus zasługuje gra w obronie oraz słabsza postawa bramkarzy. Mimo to należy cieszyć się, że zespół gra coraz ciekawiej i trener może liczyć na wielu zawodników. Wymienność zawodników i dobra forma całej drużyny powinny procentować w kolejnych meczach. Kolejny sprawdzian już 21. listopada, gdy do hali Urania przyjedzie Nielba Wągrowiec.
Ł.Sz.
OKPR Warmia Energa Olsztyn - KS Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 39:30 (18:15)
Warmia: Kaczmarczyk, Makowski, Matusiak - Konkel 9, Kopyciński 7, Laskowski 5, Malewski 5, Zemełka 4, Didyk 3, Klapka 2, Golks 2, Dzido 1, Chełmiński 1, Sikorski, Starzec
Sokół: Kaczmarek - Lisiewicz 10, Jankowski 6, Bronk 4, Adamczyk 3, Jasowicz 3, Reichel 2, Trzeciński 1, Szala 1, Męczykowski, Dąbrowski
kary: Warmia Energa - 14 min (Zemełka 4 min, Laskowski 4 min, Sikorski, Chełmiński, Golks); Sokól - 2 min
W niedzielne popołudnie kibice zgromadzeniu przed monitorami i telefonami obejrzeli ciekawe spotkanie, w którym z obu stron nie brakowało nieszablonowych zagrań i ładnych bramek. Górą byli gospodarze, którzy z meczu na mecz grają pewniej i efektowniej. Do równej gry pierwszej linii dołączyli również rozgrywający, czego efektem jest blisko 40-bramkowa zdobycz zespołu w meczu przeciwko Sokołowi Kościerzyna. Każdy z zawodników spełnił swoją rolę, a klasą samą dla siebie byli: Adam Konkel i Mateusz Kopyciński. W przypadku Adama był to pierwszy mecz przeciwko byłej drużynie i jak widać po zdobyczach bramkowych skrzydłowy miał coś do udowodnienia dawnym kolegom.
::5965:: Warmiacy dobrze zaczęli mecz. Szybkie trafienia i trudności rywali w grze w ataku uśpiły nieco gospodarzy. W 7. minucie po skutecznym karnym w wykonaniu Kopycińskiego było 5:2 i wydawać się mogło, że podopieczni Knopika szybko „ustawili” sobie grę. Nic z tych rzeczy. Do głosu doszli przyjezdni, w szczególności bardzo aktywny Adam Lisiewicz – najskuteczniejszy w zespole z Kościerzyny. Trzy trafienia pod rząd rywala, przy biernej defensywie i gorszej postawie Cezarego Kaczmarczyka sprawiły, że wkrótce na tablicy zobaczyliśmy remis. Sokół rozpędzał się, a nieskuteczność olsztynian spowodowała, że wkrótce to Warmia musiała gonić przeciwnika. Tym bardziej, że z linii 7. metrów pomylili się Malewski i Konkel (jedyna pomyłka w meczu). Trener Knopik postanowił zdjąć z parkietu Malewskiego, a jego miejsce na środku rozegrania zajął Golks. Precyzyjne rzuty Marcina Laskowskiego z 10. metra oraz skuteczne wykończenia akcji przez Golksa, w połączeniu z kilkoma interwencjami Makowskiego pozwoliły Warmiakom na odzyskanie prowadzenia. Co prawda goście odpowiedzieli jednym trafieniem na serię czterech bramek Warmii Energa Olsztyn, ale gospodarze wypracowali sobie zaliczkę do szatni – 18:15.
Po przerwie obraz gry się zmienił. Warmiacy zdobyli pierwsze trzy bramki i wynik brzmiał 21:15. To ustawiło mecz, a gospodarze poczuli się pewniej, powoli zwiększając swoją przewagę. Różnica bramkowa rosłaby dalej, gdyby nie seria dwuminutowych kar gospodarzy oraz przestój w grze, który zanotowali między 39. a 46. minutą. Od stanu 25:17 zrobiło się 27:23 i rywal zwietrzył swoją szansę. Czas wzięty przez trenera ekipy z Olsztyna pomógł, a Kopyciński i spółka wrócili na właściwe tory. Prym wiódł Adam Konkel, który dziurawił bramkę dobrze spisującego się tego dnia Artura Kaczmarka. Twardy w obronie i skuteczny w ataku był także sam kapitan zespołu, który wykańczał kontrataki Warmii. Sporo „działo się” też na kole, a to za sprawą taktyki trenera z Olsztyna. Jarosław Knopik zdecydował się na grę z wycofywaniem bramkarza i grą na dwóch, a nawet trzech kołowych. To ustawienie okazało się bardzo skuteczne. Do końca spotkania Warmiacy zachowali koncentrację, dzięki czemu zobaczyliśmy też wiele efektownych akcji, m.in. wrzutkę Sikorskiego do Malewskiego. Ostatecznie olsztynianie zatrzymali się tuż przed czterdziestką i spotkanie zakończyło się wynikiem 39:30.
Na pochwałę za grę w ataku zasługuje cały zespół. Wiele składnych, zespołowych akcji, świetne rzuty z drugiej linii i bardzo dobra współpraca z kołowymi sprawiły, że zespół może się pochwalić świetną zdobyczą bramkową. Na minus zasługuje gra w obronie oraz słabsza postawa bramkarzy. Mimo to należy cieszyć się, że zespół gra coraz ciekawiej i trener może liczyć na wielu zawodników. Wymienność zawodników i dobra forma całej drużyny powinny procentować w kolejnych meczach. Kolejny sprawdzian już 21. listopada, gdy do hali Urania przyjedzie Nielba Wągrowiec.
Ł.Sz.
Data: 15.11.2020
Następny mecz:
Warmia Energa Olsztyn
VS
Wybrzeże I Gdańsk
Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 SMS Płock 1 33 22 11 / 3 2 MKS Grudziądz 1 35 27 8 / 3 3 Jeziorak Iława 1 38 31 7 / 3 4 Jedynka Morąg 1 33 28 5 / 3 5 KPR Gryfino 1 27 25 2 / 3 6 Warmia Energa Olsztyn 1 31 30 1 / 3 7 USAR Kwidzyn 0 0 0 0 / 0 8 SMS ZPRP II Kwidzyn 0 0 0 0 / 0 9 Sparta Oborniki 1 30 31 -1 / 0 10 Szczypiorniak Olsztyn 1 25 27 -2 / 0 11 AZS Bydgoszcz 1 28 33 -5 / 0 12 Wybrzeże I Gdańsk 1 31 38 -7 / 0 13 Tytani Wejherowo 1 27 35 -8 / 0 14 Sambor Tczew 1 22 33 -11 / 0 -
Kolejka 2 2024.09.21 00:00 Sparta Oborniki vs Szczypiorniak Olsztyn 2024.09.21 00:00 Tytani Wejherowo vs KPR Gryfino 2024.09.21 00:00 Sambor Tczew vs MKS Grudziądz 2024.09.21 00:00 AZS Bydgoszcz vs SMS Płock 2024.09.21 00:00 USAR Kwidzyn vs Jedynka Morąg 2024.09.21 00:00 Jeziorak Iława vs SMS ZPRP II Kwidzyn 2024.09.21 17:00 Warmia Energa Olsztyn vs Wybrzeże I Gdańsk -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Marcin Malewski 8 1 8/1 0/0 8 b/m Dawid Reichel 7 1 7/1 0/0 7 b/m Franciszek Gregorski 6 1 6/1 0/0 6 b/m Maksymilian Chyła 5 1 5/1 0/0 5 b/m Michał Safiejko 2 1 2/1 0/0 2 b/m Jakub Ostrówka 1 1 1/1 0/0 1 b/m Piotr Dzido (K) 1 1 1/1 0/0 1 b/m Dawid Przysiek 1 1 1/1 0/0 1 b/m Michał Sikorski 0 1 0/1 0/0 0 b/m Piotr Skiba 0 1 0/1 0/0 0 b/m Dawid Urbanowicz 0 1 0/1 0/0 0 b/m Cezary Kaczmarczyk 0 1 0/1 0/0 0 b/m Filip Drobik 0 1 0/1 0/0 0 b/m Jan Lewandowski 0 1 0/1 0/0 0 b/m