Pożegnano Jerzego Rudzińskiego

W dniu dzisiejszym odbyły się uroczystości pogrzebowe Jerzego Rudzińskiego.
Wspomnienia o Jerzym Rudzińskim ma każdy zawodnik i pracownik klubu. Ciepłe i dobre - bo takim był człowiekiem. Poprosiliśmy kilka osób o wspomnienie o naszym Jurku. Jesteśmy przekonani, że każdy, kto Go poznał mógłby podzielić się swoją opowieścią o wspaniałym człowieku...
Jacek Zyśk (były zawodnik, obecnie wiceprezes klubu OKPR Warmia Energa Olsztyn): Jerzy Rudziński nasz Kiero, Kierownik... zawsze uśmiechnięty, pogodny, pozytywnie nastawiony do życia, ludzi i wszystkich spraw. Szczery, prostolinijny i otwarty. Gdy dołączył do zespołu od razu wiedzieliśmy, że to właściwa osoba. Wystarczyło kilka chwil, żeby poznał nas wszystkich, a my jego. Stał się dla nas kimś ważnym, cennym. Poznał nasze rodziny, pamiętał imiona naszych dziewczyn, żon i dzieci. Był dobrym duchem drużyny i klubu. Miał wiele obowiązków, ale najważniejsze zawsze było poprawne wypisanie protokołu meczowego - ileż wtedy było emocji. Z Kierownikiem przejechaliśmy tysiące kilometrów, przeprowadziliśmy wiele rozmów na tematy nie tylko sportowe, opowiedzieliśmy sobie setki dowcipów i żartowaliśmy przy każdej możliwości. Ale przede wszystkim przeżywaliśmy wspólnie zwycięstwa i przegrane. Były łzy szczęścia, ale też łzy porażki. Cieszę się, że mogłem Go poznać i byłem częścią jego barwnego i na pewno za krótkiego życia.
Marcin Malewski: Jerzy Rudziński nie był tylko kierownikiem klubu. Był przede wszystkim przyjacielem, mającym zawsze dla nas dobre słowo i czas na rozmowę. Potrafił dodać otuchy i poklepać po ramieniu, dając motywację do dalszej pracy. Zawsze uśmiechnięty, zawsze pozytywnie nastawiony do wszystkich, nie znał słów NIE DA SIĘ. Przychodził dużo przed meczem … i zostawał długo po nim. Żył sportem. Jego nie dało się nie lubić. Zawsze z klasą witał się z paniami, a z prezesami potrafił skrócić dystans jak mało kto. Był wiernym kibicem, miłośnikiem lokalnego sportu, ale przede wszystkim był fantastyczną osobą, która mimo bardzo wielu problemów i tragedii rodzinnych zawsze cieszył się szczęściem innych. Będzie go bardzo brakować…
Łukasz Szymański (były zawodnik, od wielu lat związany z klubem): Kierownik drużyny - to taka trochę niedoceniania postać w klubie. "Na papierze" człowiek od formalności, w praktyce: gość od wszystkiego, dobry duch ekipy, czasami nawet spowiednik. Taki był i takiego zapamiętam Jurka. Większość naszej znajomości przypadło na okres, gdy razem działaliśmy w klubie i mogliśmy z boku obserwować zawodników i trenera. Nie mogliśmy wejść na parkiet i zagrać, wspomóc drużynę. Widziałem natomiast jak Jurek przeżywał i ile pasji poświęcał temu, co robi. Żył sportem, bardzo interesował się osobami w klubie. Zawsze szarmancki wobec kobiet, bardzo szczery i prostolinijny. Skracał natychmiastowo dystans i nie dało się go nie lubić. Patrząc na dzisiejszy świat gdyby miał konto na Facebook'u to pewnie wśród znajomych miałby wszystkich sportowców w Polsce. Śmierć Jurka to wielka strata. Na pewno będzie mi go brakowało. Chociażby, gdy powrócimy do oglądania sportu z trybun, a Jurka tam nie będzie, nie pogadamy...
Mateusz Kopyciński: Właśnie patrzyłem jak pochowali wspaniałego, dobrego człowieka. W takich momentach człowiek ma chwilę na refleksje... „Kierowniu” , bo tak zawsze się do Ciebie zwracałem: mam nadzieje, że jesteś już z żoną i ze swoim synem i jest Ci tam lepiej. Będziemy zawsze Cię dobrze wspominać. Niech Ci ziemia lekka będzie.
Wspomnienia o Jerzym Rudzińskim ma każdy zawodnik i pracownik klubu. Ciepłe i dobre - bo takim był człowiekiem. Poprosiliśmy kilka osób o wspomnienie o naszym Jurku. Jesteśmy przekonani, że każdy, kto Go poznał mógłby podzielić się swoją opowieścią o wspaniałym człowieku...
Jacek Zyśk (były zawodnik, obecnie wiceprezes klubu OKPR Warmia Energa Olsztyn): Jerzy Rudziński nasz Kiero, Kierownik... zawsze uśmiechnięty, pogodny, pozytywnie nastawiony do życia, ludzi i wszystkich spraw. Szczery, prostolinijny i otwarty. Gdy dołączył do zespołu od razu wiedzieliśmy, że to właściwa osoba. Wystarczyło kilka chwil, żeby poznał nas wszystkich, a my jego. Stał się dla nas kimś ważnym, cennym. Poznał nasze rodziny, pamiętał imiona naszych dziewczyn, żon i dzieci. Był dobrym duchem drużyny i klubu. Miał wiele obowiązków, ale najważniejsze zawsze było poprawne wypisanie protokołu meczowego - ileż wtedy było emocji. Z Kierownikiem przejechaliśmy tysiące kilometrów, przeprowadziliśmy wiele rozmów na tematy nie tylko sportowe, opowiedzieliśmy sobie setki dowcipów i żartowaliśmy przy każdej możliwości. Ale przede wszystkim przeżywaliśmy wspólnie zwycięstwa i przegrane. Były łzy szczęścia, ale też łzy porażki. Cieszę się, że mogłem Go poznać i byłem częścią jego barwnego i na pewno za krótkiego życia.
Marcin Malewski: Jerzy Rudziński nie był tylko kierownikiem klubu. Był przede wszystkim przyjacielem, mającym zawsze dla nas dobre słowo i czas na rozmowę. Potrafił dodać otuchy i poklepać po ramieniu, dając motywację do dalszej pracy. Zawsze uśmiechnięty, zawsze pozytywnie nastawiony do wszystkich, nie znał słów NIE DA SIĘ. Przychodził dużo przed meczem … i zostawał długo po nim. Żył sportem. Jego nie dało się nie lubić. Zawsze z klasą witał się z paniami, a z prezesami potrafił skrócić dystans jak mało kto. Był wiernym kibicem, miłośnikiem lokalnego sportu, ale przede wszystkim był fantastyczną osobą, która mimo bardzo wielu problemów i tragedii rodzinnych zawsze cieszył się szczęściem innych. Będzie go bardzo brakować…
Łukasz Szymański (były zawodnik, od wielu lat związany z klubem): Kierownik drużyny - to taka trochę niedoceniania postać w klubie. "Na papierze" człowiek od formalności, w praktyce: gość od wszystkiego, dobry duch ekipy, czasami nawet spowiednik. Taki był i takiego zapamiętam Jurka. Większość naszej znajomości przypadło na okres, gdy razem działaliśmy w klubie i mogliśmy z boku obserwować zawodników i trenera. Nie mogliśmy wejść na parkiet i zagrać, wspomóc drużynę. Widziałem natomiast jak Jurek przeżywał i ile pasji poświęcał temu, co robi. Żył sportem, bardzo interesował się osobami w klubie. Zawsze szarmancki wobec kobiet, bardzo szczery i prostolinijny. Skracał natychmiastowo dystans i nie dało się go nie lubić. Patrząc na dzisiejszy świat gdyby miał konto na Facebook'u to pewnie wśród znajomych miałby wszystkich sportowców w Polsce. Śmierć Jurka to wielka strata. Na pewno będzie mi go brakowało. Chociażby, gdy powrócimy do oglądania sportu z trybun, a Jurka tam nie będzie, nie pogadamy...
Mateusz Kopyciński: Właśnie patrzyłem jak pochowali wspaniałego, dobrego człowieka. W takich momentach człowiek ma chwilę na refleksje... „Kierowniu” , bo tak zawsze się do Ciebie zwracałem: mam nadzieje, że jesteś już z żoną i ze swoim synem i jest Ci tam lepiej. Będziemy zawsze Cię dobrze wspominać. Niech Ci ziemia lekka będzie.

shmon
Data: 06.11.2020
Następny mecz:

Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 26 803 662 141 / 68 2 KPR Legionowo 26 760 667 93 / 55 3 AZS-AWF Biała Podlaska 26 774 692 82 / 53 4 Stal Gorzów 26 703 697 6 / 48 5 SRS Przemyśl 26 790 786 4 / 44 6 GKS Żukowo 26 785 789 -4 / 40 7 Padwa Zamość 26 730 726 4 / 38 8 Śląsk Wrocław 26 726 784 -58 / 36 9 Zagłębie Sosnowiec 26 780 808 -28 / 34 10 MKS Wieluń 26 704 734 -30 / 34 11 Warmia Energa 26 718 723 -5 / 33 12 Nielba Wągrowiec 26 770 801 -31 / 29 13 Miedź Legnica 26 714 777 -63 / 18 14 MKS Grudziądz 26 720 831 -111 / 16 -
Kolejka 26 - GKS Żukowo 25:25
(14:13)MKS Wieluń - Padwa Zamość 27:23
(15:12)Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 27:32
(13:16)KPR Legionowo - SRS Przemyśl 33:31
(21:14)Nielba Wągrowiec - AZS-AWF Biała Podlaska 31:28
(13:16)KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - Zagłębie Sosnowiec 36:27
(16:15)MKS Grudziądz - Stal Gorzów 27:27
(11:16)Warmia Energa -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Marcin Malewski 133 29 121/26 12/3 4.59 b/m Michał Klapka 92 28 85/25 7/3 3.29 b/m Adam Konkel 84 28 71/25 13/3 3 b/m Damian Didyk 81 28 75/25 6/3 2.89 b/m Adrian Chełmiński 80 27 76/25 4/2 2.96 b/m Adrian Gruszczyński 79 28 72/25 7/3 2.82 b/m Dawid Reichel 71 29 64/26 7/3 2.45 b/m Mateusz Kopyciński 54 25 43/22 11/3 2.16 b/m Jakub Zemełka 43 21 36/18 7/3 2.05 b/m Marcin Laskowski 24 29 22/26 2/3 0.83 b/m Dominik Stępień 23 29 21/26 2/3 0.79 b/m Michał Sikorski 19 25 15/22 4/3 0.76 b/m Michał Safiejko 8 12 5/10 3/2 0.67 b/m Jakub Kozłowski 7 13 7/12 0/1 0.54 b/m Daniel Makowski 1 28 1/25 0/3 0.04 b/m Cezary Kaczmarczyk 0 22 0/19 0/3 0 b/m Krystian Matusiak 0 21 0/17 0/2 0 b/m