Włączyli drugi bieg w końcówce. Warmia Energa Olsztyn - SMS Kwidzyn 29:21 (15:11)
W 4. kolejce spotkań I ligi gr. A Warmia Energa Olsztyn na własnym parkiecie pokonała beniaminka z Kwidzyna.
OKPR Warmia Energa Olsztyn – SMS ZPRP Kwidzyn 29:21 (15:11)
Warmia Energa: Makowski, Matusiak, Kaczmarczyk – Malewski 8 (1/1), Starzec 7, Dzido 4, Didyk 2, Konkel 2 (1/1), Kopyciński 2 (1/1), Klapka 2, Golks 1, Chełmiński 1, Laskowski, Zemełka
SMS: najwięcej bramek - Matela 4, Świątkiewicz, Biskup, Stefania – po 3
kary: Warmia Energa – 6 min (Zemełka 4 min, Laskowski); SMS – 6 min
Widzów: 80
Warmiacy bardzo chcieli zmyć złe wrażenie, jakie pozostawili po ubiegłotygodniowej porażce w Elblągu. Przez ostatni tydzień dużo uwagi trener poświecił na poprawę skuteczności zespołu. Ten element uległ nieznacznej poprawie, ale do pełni szczęścia jeszcze daleko…
Spotkanie rozpoczęło się od trafienia dla Warmii, którego autorem był bardzo aktywny tego dnia Marek Starzec. Zastępujący w pierwszym składzie Michała Sikorskiego, występujący pierwszy sezon na nowej dla siebie pozycji, miał w niedzielę wiele okazji by udowodnić, że nowa pozycja mu odpowiada. Goście długo utrzymywali się w grze. Po kwadransie Kopyciński i spółka prowadzili 8:7. Niestety, kontuzji kostki doznał Adrian Chełmiński, co pokrzyżowało plany taktyczne trenera Knopika. Chwilę później z parkietu zszedł obolały Starzec, zastąpiony nowym nabytkiem - Michałem Klapką. Marek zdążył jednak wrócić na parkiet w drugiej połowie. Drugi bieg olsztynianie włączyli dopiero w końcówce, gdy zdołali odskoczyć na bezpieczne 4 trafienia. Do szatni zespoły schodziły przy stanie 15:11, po udanej końcowej akcji pierwszej części spotkania w wykonaniu Warmii Energa Olsztyn.
W drugiej odsłonie kibice zgromadzeni w hali Urania spodziewali się dalszego zwiększania przewagi bardziej doświadczonych gospodarzy. Zaczęło się ponownie od trafień z prawego skrzydła w wykonaniu Marka Starzec. Odpowiedzieli także licealiści z Kwidzyna i to oni lepiej rozpoczęli tą część gry. Podopieczni trenera Hanisa zbliżyli się ponownie na 2 bramki i ambitnie starali się doprowadzić do remisu. Po stronie Warmii bardzo słabo prezentowała się szczególnie druga linia, w której brak było chęci oddawania rzutów. Jak zwykle bardzo aktywny był natomiast Malewski, który rzucał i dogrywał do Piotrka Dzido. Jednak również jemu przytrafiły się trzy straty. Gdy wydawało się, że Warmii trudno będzie przerwać impas, nastąpiło przebudzenie. Silna obrona i skuteczni skrzydłowi pozwolili odskoczyć na 24:18 (51. min) i kontrolować wydarzenia na parkiecie. Uważne rozegranie przez Malewskiego i wykorzystanie pierwszej linii przyniosło kolejne trafienia i do końca meczu oglądaliśmy dominację gospodarzy. Gdyby nie przestrzelone rzuty, wynik mógłby być bliżej 40 rzuconych bramek. Niestety, olsztynianie wciąż mają problemy w klarownych sytuacjach i czeka ich praca nad koncentracją w tych najważniejszych momentach gry.
Mecz był na dość przeciętnym poziomie, ale jak podkreśla kapitan Warmii Energa Olsztyn, Mateusz Kopyciński dla zespołu najważniejsze są 3 punkty i przełamanie się po nieplanowanej porażce w Elblągu. W grze zespołu nadal widać dużo pole do poprawy, ale z kolejnymi tygodniami można się spodziewać poprawy. W kolejnym meczu 17. października olsztynianie zmierzą się ze znacznie trudniejszym rywalem – ekipa GKS-u Autoinwest Żukowo.
shmon
fot. Emil Marecki
OKPR Warmia Energa Olsztyn – SMS ZPRP Kwidzyn 29:21 (15:11)
Warmia Energa: Makowski, Matusiak, Kaczmarczyk – Malewski 8 (1/1), Starzec 7, Dzido 4, Didyk 2, Konkel 2 (1/1), Kopyciński 2 (1/1), Klapka 2, Golks 1, Chełmiński 1, Laskowski, Zemełka
SMS: najwięcej bramek - Matela 4, Świątkiewicz, Biskup, Stefania – po 3
kary: Warmia Energa – 6 min (Zemełka 4 min, Laskowski); SMS – 6 min
Widzów: 80
Warmiacy bardzo chcieli zmyć złe wrażenie, jakie pozostawili po ubiegłotygodniowej porażce w Elblągu. Przez ostatni tydzień dużo uwagi trener poświecił na poprawę skuteczności zespołu. Ten element uległ nieznacznej poprawie, ale do pełni szczęścia jeszcze daleko…
Spotkanie rozpoczęło się od trafienia dla Warmii, którego autorem był bardzo aktywny tego dnia Marek Starzec. Zastępujący w pierwszym składzie Michała Sikorskiego, występujący pierwszy sezon na nowej dla siebie pozycji, miał w niedzielę wiele okazji by udowodnić, że nowa pozycja mu odpowiada. Goście długo utrzymywali się w grze. Po kwadransie Kopyciński i spółka prowadzili 8:7. Niestety, kontuzji kostki doznał Adrian Chełmiński, co pokrzyżowało plany taktyczne trenera Knopika. Chwilę później z parkietu zszedł obolały Starzec, zastąpiony nowym nabytkiem - Michałem Klapką. Marek zdążył jednak wrócić na parkiet w drugiej połowie. Drugi bieg olsztynianie włączyli dopiero w końcówce, gdy zdołali odskoczyć na bezpieczne 4 trafienia. Do szatni zespoły schodziły przy stanie 15:11, po udanej końcowej akcji pierwszej części spotkania w wykonaniu Warmii Energa Olsztyn.
W drugiej odsłonie kibice zgromadzeni w hali Urania spodziewali się dalszego zwiększania przewagi bardziej doświadczonych gospodarzy. Zaczęło się ponownie od trafień z prawego skrzydła w wykonaniu Marka Starzec. Odpowiedzieli także licealiści z Kwidzyna i to oni lepiej rozpoczęli tą część gry. Podopieczni trenera Hanisa zbliżyli się ponownie na 2 bramki i ambitnie starali się doprowadzić do remisu. Po stronie Warmii bardzo słabo prezentowała się szczególnie druga linia, w której brak było chęci oddawania rzutów. Jak zwykle bardzo aktywny był natomiast Malewski, który rzucał i dogrywał do Piotrka Dzido. Jednak również jemu przytrafiły się trzy straty. Gdy wydawało się, że Warmii trudno będzie przerwać impas, nastąpiło przebudzenie. Silna obrona i skuteczni skrzydłowi pozwolili odskoczyć na 24:18 (51. min) i kontrolować wydarzenia na parkiecie. Uważne rozegranie przez Malewskiego i wykorzystanie pierwszej linii przyniosło kolejne trafienia i do końca meczu oglądaliśmy dominację gospodarzy. Gdyby nie przestrzelone rzuty, wynik mógłby być bliżej 40 rzuconych bramek. Niestety, olsztynianie wciąż mają problemy w klarownych sytuacjach i czeka ich praca nad koncentracją w tych najważniejszych momentach gry.
Mecz był na dość przeciętnym poziomie, ale jak podkreśla kapitan Warmii Energa Olsztyn, Mateusz Kopyciński dla zespołu najważniejsze są 3 punkty i przełamanie się po nieplanowanej porażce w Elblągu. W grze zespołu nadal widać dużo pole do poprawy, ale z kolejnymi tygodniami można się spodziewać poprawy. W kolejnym meczu 17. października olsztynianie zmierzą się ze znacznie trudniejszym rywalem – ekipa GKS-u Autoinwest Żukowo.
shmon
fot. Emil Marecki
Data: 12.10.2020
Następny mecz:
Warmia Energa Olsztyn
VS
Szczypiorniak Olsztyn
Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 Jeziorak Iława 7 240 204 36 / 20 2 MKS Grudziądz 7 215 184 31 / 18 3 SMS ZPRP Kwidzyn 7 243 221 22 / 17 4 Warmia Energa Olsztyn 7 248 227 21 / 15 5 Jedynka Morąg 7 236 209 27 / 14 6 Sparta Oborniki 7 240 218 22 / 12 7 KPR Gryfino 7 237 228 9 / 12 8 Tytani Wejherowo 6 177 182 -5 / 11 9 SMS Płock 7 203 192 11 / 9 10 Sambor Tczew 7 191 226 -35 / 7 11 Szczypiorniak Olsztyn 7 176 213 -37 / 3 12 USAR Kwidzyn 6 155 195 -40 / 3 13 Wybrzeże I Gdańsk 7 207 249 -42 / 3 14 AZS Bydgoszcz 7 183 203 -20 / 0 -
Kolejka 7 - Jedynka Morąg 33:30
(18:17)Sparta Oborniki - SMS Płock 28:30
(12:17)SMS ZPRP Kwidzyn - MKS Grudziądz 31:26
(19:19)Wybrzeże I Gdańsk - Sambor Tczew 31:28
(14:12)AZS Bydgoszcz - KPR Gryfino 37:41
(18:25)Warmia Energa Olsztyn - Szczypiorniak Olsztyn 22:26
(10:15)Jeziorak Iława -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Dawid Reichel 38 6 38/6 0/0 6.33 b/m Marcin Malewski 35 6 35/6 0/0 5.83 b/m Filip Drobik 34 7 34/7 0/0 4.86 b/m Piotr Dzido (K) 30 7 30/7 0/0 4.29 b/m Michał Sikorski 27 7 27/7 0/0 3.86 b/m Michał Safiejko 22 6 22/6 0/0 3.67 b/m Franciszek Gregorski 17 7 17/7 0/0 2.43 b/m Kacper Łapiński 10 3 10/3 0/0 3.33 b/m Filip Cemka 7 5 7/5 0/0 1.4 b/m Dawid Przysiek 6 7 6/7 0/0 0.86 b/m Piotr Skiba 6 3 6/3 0/0 2 b/m Maksymilian Chyła 5 1 5/1 0/0 5 b/m Jan Lewandowski 4 7 4/7 0/0 0.57 b/m Jakub Ostrówka 4 6 4/6 0/0 0.67 b/m Wiktor Zamojski 3 4 3/4 0/0 0.75 b/m Cezary Kaczmarczyk 0 7 0/7 0/0 0 b/m Dawid Urbanowicz 0 4 0/4 0/0 0 b/m Piotr Rynkiewicz 0 3 0/3 0/0 0 b/m Marcin Kniotek 0 2 0/2 0/0 0 b/m