D.Mięsopust: Plan założony przed sezonem spełniliśmy w stu procentach

Zapraszamy do wywiadu z byłym już zawodnikiem Warmii Energa Olsztyn, skrzydłowym Dawidem Mięsopustem.
::5843::
Adam Malina: Jak doszło do transferu do Warmii?
Dawid Mięsopust: O możliwości transferu dowiedziałem się już na początku roku 2019. Byłem wtedy w stałym kontakcie z trenerem Jarosławem Knopikiem. Trener znał mnie z meczów w barwach ASPR Zawadzkie, na których czasami bywał gdy był jeszcze trenerem KPR Ruch Chorzów. Wykonaliśmy parę rozmów telefonicznych, w których trener przedstawił mi jak wygląda praca w Warmii, jakie są cele na ówczesny sezon oraz jaka jest wizja budowania zespołu w przyszłych sezonach. Długo nie zajęło mi zastanawianie się nad ofertą, wiedziałem, że jest to idealne miejsce oraz klub do dużego rozwoju.
Jak oceniasz ten sezon w Warmii?
- Oceniam go bardzo pozytywnie. Wiadomo, sezon trwa - zazwyczaj - 10 miesięcy i jest to okres, w którym raz jest lepiej, a raz gorzej. W Warmii jako cały zespół mieliśmy o wiele więcej tych lepszych momentów gry. Dlatego można powiedzieć, że plan założony przed sezonem spełniliśmy w 100% - i to bardzo cieszy.
Jak współpracowało Ci się z trenerem Knopikiem?
- Współpraca z trenerem, ale również z zawodnikami jak i z zarządem była czystą przyjemnością. Od każdej strony było widać profesjonalizm, dlatego o wiele łatwiej o dobry wynik. Treningi były przygotowywane bardzo profesjonalnie. W tygodniach meczowych nie było miejsca na przypadek, czy zabawę. Wszystko było układane pod danego przeciwnika, jego rozwiązania taktyczne, dlatego w trakcie meczu nie mogło nas nic zaskoczyć.
Trener preferował grę pierwszą linią. To chyba idealne rozwiązanie dla Ciebie i stąd sporo bramek?
- Myślę , że każdy zawodnik z pierwszej linii w Warmii nie mógł narzekać na nudę w tym sezonie. Trzeba pamiętać, że sam rzut to jedno, ale bardzo ważne jest też wykorzystywanie skrzydłowych oraz kołowego w zagrywkach, dlatego bardzo cieszyłem się, że w wielu rozwiązaniach taktycznych pierwsza linia, również miała duży wpływ na powodzenie danej akcji.
Czy żałujesz, że sezon zakończył się przedwcześnie?
- Oczywiście, że tak. Przed rozpoczęciem drugiej rundy wiedzieliśmy, że pierwsze mecze gramy z ówczesnymi liderami grupy i będą to tak naprawdę rozstrzygające mecze w kwestii zajmowanych miejsc na koniec sezonu. Byliśmy bardzo zadowoleni z naszej gry w tych pięciu rozegranych kolejkach. Ciężki mecz z Sierpcem u siebie oraz dwa bardzo trudne wyjazdy do Nielby oraz Żukowa pokazały, że w tej rundzie gramy mocno i skutecznie. Dlatego ja, jak i cała drużyna bardzo żałujemy, że sezon nie został dokończony. Nie ma co ukrywać - liczyliśmy, że w końcowym rozrachunku zajmiemy pierwsze miejsce i weźmiemy udział w turnieju barażowym o Superligę.
Skąd decyzja o wcześniejszym zakończeniu umowy?
- W trakcie sezonu, miałem kilka ciężkich spraw rodzinnych i często wracałem do domu w Chorzowie, żeby być w gronie rodzinnym. Jestem mocno zżyty ze swoją rodziną oraz bliskimi znajomymi i te powroty utwierdziły mnie w tym, że bardzo ciężko funkcjonować bez bliskich.
Twój najlepszy mecz w barwach Warmii to…
- Ciężko mi samemu wybrać, który był najlepszy. Myśle, że szczególnie dwa mecze zapadły mi w pamięć. Pierwszy mecz rundy rewanżowej u siebie z Sierpcem, w którym pokazaliśmy jako cała drużyna, że potrafimy walczyć z każdym i zagraliśmy wtedy rewelacyjne zawody. Przez niektórych kibiców ten mecz był oceniany jako jeden z najlepszych w ciągu ostatnich lat Warmii. Drugi, to szaleńcza pogoń w końcówce meczu w Wągrowcu, gdzie przegrywaliśmy pięcioma bramkami, a jednak potrafiliśmy rzutem na taśmę doprowadzić do remisu i karnych. Cieszę się, że w każdym z nich mogłem dołożyć małą cegiełkę od siebie, jednak przegrana w karnych z Nielbą nigdy nie da mi spokoju.
Którego zawodnika najbardziej obserwowałeś podczas treningów?
- Pierwsze treningi w Warmii to tak naprawdę okres przygotowawczy w sierpniu i obóz w Rynie. Wtedy największe wrażenie zrobił na mnie Mateusz Kopyciński. Doświadczenie Kopyta w ataku jak i w obronie, oraz jego skuteczność mogły imponować niejednemu.
Czy Olsztyn Ci się podobał?
- Olsztyn to naprawdę piękne miasto, szczególnie natura wywarła na mnie ogromne wrażenie. Wiele jezior, plaż, ogrom lasów czy pól. To coś, czego zdecydowanie brakuję w moim rodzimym mieście. Muszę również wspomnieć o emocjonujących grach - i zakładach (śmiech) w siatkówkę plażową na plaży Ukiel. To będę wspominał szczególnie.
Z kim spędzałeś najwięcej czasu w Olsztynie?
- Można powiedzieć, że z całą drużyną. Ze względu na dużą ilość treningów widywaliśmy się codziennie, czasem nawet parę razy w ciągu dnia.
Jakie są Twoje dalsze plany sportowe?
- Nadal będę grał w piłkę ręczną, jednak na razie jestem „wolnym” zawodnikiem. Ze względu na wiadomą sytuację na świecie będę musiał uzbroić się w cierpliwość w poszukiwaniu nowego klubu.
Utrzymujesz teraz formę sportową?
- Jasne, że tak. Jestem typem człowieka, który nie usiedzi na miejscu i dziennie trenuję, w zaciszu domowym. Tutaj muszę pochwalić, swojego Tatę gdyż „skonstruował” na miarę swoich możliwości domową siłownię. Dzięki czemu oprócz treningów wydolnościowych mogę skupić się również na jednostkach siłowych.
Jak sądzisz, ligowe zmagania ruszą we wrześniu?
- Jestem w 100% pewny, że tak. Wiadomo, jaka jest sytuacja, jednak trzeba próbować żyć normalnie i wykonywać swoją „robotę”. Będzie to utrudnione, ale jestem zdania, że dla chcącego nic trudnego i na pewno każda drużyna poradzi sobie na własny sposób w przygotowaniach do przyszłego sezonu. Możliwe, że na początku mecze będą rozgrywane bez udziału publiczności, ale z biegiem czasu wszystko będzie musiało wrócić do normy!
::5843::
Adam Malina: Jak doszło do transferu do Warmii?
Dawid Mięsopust: O możliwości transferu dowiedziałem się już na początku roku 2019. Byłem wtedy w stałym kontakcie z trenerem Jarosławem Knopikiem. Trener znał mnie z meczów w barwach ASPR Zawadzkie, na których czasami bywał gdy był jeszcze trenerem KPR Ruch Chorzów. Wykonaliśmy parę rozmów telefonicznych, w których trener przedstawił mi jak wygląda praca w Warmii, jakie są cele na ówczesny sezon oraz jaka jest wizja budowania zespołu w przyszłych sezonach. Długo nie zajęło mi zastanawianie się nad ofertą, wiedziałem, że jest to idealne miejsce oraz klub do dużego rozwoju.
Jak oceniasz ten sezon w Warmii?
- Oceniam go bardzo pozytywnie. Wiadomo, sezon trwa - zazwyczaj - 10 miesięcy i jest to okres, w którym raz jest lepiej, a raz gorzej. W Warmii jako cały zespół mieliśmy o wiele więcej tych lepszych momentów gry. Dlatego można powiedzieć, że plan założony przed sezonem spełniliśmy w 100% - i to bardzo cieszy.
Jak współpracowało Ci się z trenerem Knopikiem?
- Współpraca z trenerem, ale również z zawodnikami jak i z zarządem była czystą przyjemnością. Od każdej strony było widać profesjonalizm, dlatego o wiele łatwiej o dobry wynik. Treningi były przygotowywane bardzo profesjonalnie. W tygodniach meczowych nie było miejsca na przypadek, czy zabawę. Wszystko było układane pod danego przeciwnika, jego rozwiązania taktyczne, dlatego w trakcie meczu nie mogło nas nic zaskoczyć.
Trener preferował grę pierwszą linią. To chyba idealne rozwiązanie dla Ciebie i stąd sporo bramek?
- Myślę , że każdy zawodnik z pierwszej linii w Warmii nie mógł narzekać na nudę w tym sezonie. Trzeba pamiętać, że sam rzut to jedno, ale bardzo ważne jest też wykorzystywanie skrzydłowych oraz kołowego w zagrywkach, dlatego bardzo cieszyłem się, że w wielu rozwiązaniach taktycznych pierwsza linia, również miała duży wpływ na powodzenie danej akcji.
Czy żałujesz, że sezon zakończył się przedwcześnie?
- Oczywiście, że tak. Przed rozpoczęciem drugiej rundy wiedzieliśmy, że pierwsze mecze gramy z ówczesnymi liderami grupy i będą to tak naprawdę rozstrzygające mecze w kwestii zajmowanych miejsc na koniec sezonu. Byliśmy bardzo zadowoleni z naszej gry w tych pięciu rozegranych kolejkach. Ciężki mecz z Sierpcem u siebie oraz dwa bardzo trudne wyjazdy do Nielby oraz Żukowa pokazały, że w tej rundzie gramy mocno i skutecznie. Dlatego ja, jak i cała drużyna bardzo żałujemy, że sezon nie został dokończony. Nie ma co ukrywać - liczyliśmy, że w końcowym rozrachunku zajmiemy pierwsze miejsce i weźmiemy udział w turnieju barażowym o Superligę.
Skąd decyzja o wcześniejszym zakończeniu umowy?
- W trakcie sezonu, miałem kilka ciężkich spraw rodzinnych i często wracałem do domu w Chorzowie, żeby być w gronie rodzinnym. Jestem mocno zżyty ze swoją rodziną oraz bliskimi znajomymi i te powroty utwierdziły mnie w tym, że bardzo ciężko funkcjonować bez bliskich.
Twój najlepszy mecz w barwach Warmii to…
- Ciężko mi samemu wybrać, który był najlepszy. Myśle, że szczególnie dwa mecze zapadły mi w pamięć. Pierwszy mecz rundy rewanżowej u siebie z Sierpcem, w którym pokazaliśmy jako cała drużyna, że potrafimy walczyć z każdym i zagraliśmy wtedy rewelacyjne zawody. Przez niektórych kibiców ten mecz był oceniany jako jeden z najlepszych w ciągu ostatnich lat Warmii. Drugi, to szaleńcza pogoń w końcówce meczu w Wągrowcu, gdzie przegrywaliśmy pięcioma bramkami, a jednak potrafiliśmy rzutem na taśmę doprowadzić do remisu i karnych. Cieszę się, że w każdym z nich mogłem dołożyć małą cegiełkę od siebie, jednak przegrana w karnych z Nielbą nigdy nie da mi spokoju.
Którego zawodnika najbardziej obserwowałeś podczas treningów?
- Pierwsze treningi w Warmii to tak naprawdę okres przygotowawczy w sierpniu i obóz w Rynie. Wtedy największe wrażenie zrobił na mnie Mateusz Kopyciński. Doświadczenie Kopyta w ataku jak i w obronie, oraz jego skuteczność mogły imponować niejednemu.
Czy Olsztyn Ci się podobał?
- Olsztyn to naprawdę piękne miasto, szczególnie natura wywarła na mnie ogromne wrażenie. Wiele jezior, plaż, ogrom lasów czy pól. To coś, czego zdecydowanie brakuję w moim rodzimym mieście. Muszę również wspomnieć o emocjonujących grach - i zakładach (śmiech) w siatkówkę plażową na plaży Ukiel. To będę wspominał szczególnie.
Z kim spędzałeś najwięcej czasu w Olsztynie?
- Można powiedzieć, że z całą drużyną. Ze względu na dużą ilość treningów widywaliśmy się codziennie, czasem nawet parę razy w ciągu dnia.
Jakie są Twoje dalsze plany sportowe?
- Nadal będę grał w piłkę ręczną, jednak na razie jestem „wolnym” zawodnikiem. Ze względu na wiadomą sytuację na świecie będę musiał uzbroić się w cierpliwość w poszukiwaniu nowego klubu.
Utrzymujesz teraz formę sportową?
- Jasne, że tak. Jestem typem człowieka, który nie usiedzi na miejscu i dziennie trenuję, w zaciszu domowym. Tutaj muszę pochwalić, swojego Tatę gdyż „skonstruował” na miarę swoich możliwości domową siłownię. Dzięki czemu oprócz treningów wydolnościowych mogę skupić się również na jednostkach siłowych.
Jak sądzisz, ligowe zmagania ruszą we wrześniu?
- Jestem w 100% pewny, że tak. Wiadomo, jaka jest sytuacja, jednak trzeba próbować żyć normalnie i wykonywać swoją „robotę”. Będzie to utrudnione, ale jestem zdania, że dla chcącego nic trudnego i na pewno każda drużyna poradzi sobie na własny sposób w przygotowaniach do przyszłego sezonu. Możliwe, że na początku mecze będą rozgrywane bez udziału publiczności, ale z biegiem czasu wszystko będzie musiało wrócić do normy!
***
Od siebie chciałbym jeszcze raz podziękować całej Drużynie, Trenerowi, Zarządowi za wspólny sezon jak i Kibicom za ogromne wsparcie i życzyć powodzenia w uzyskaniu upragnionego awansu!
Chciałbym jeszcze ostatni raz w swoim imieniu poprosić wszystkich kibiców Warmii o pomoc. W całym sezonie na każdym meczu mogliśmy liczyć na Was, dlatego od siebie proszę Was chociażby o zapoznanie się z walką o życie Franka Surdel - chorego na rdzeniowy zanik mięśni typ 1 . https://www.siepomaga.pl/franek-surdel
Od siebie wystawiam na licytację moją koszulkę meczową Warmii. Link do aukcji:
https://www.facebook.com/groups/684977098677503/839010036607541/?comment_id=839013509940527¬if_id=1587385421673961¬if_t=group_comment
Dziękuje jeszcze raz za wszystko! (Dawid Mięsopust)
Data: 20.04.2020
Następny mecz:


Warmia Energa Olsztyn
VS

Tytani Wejherowo
Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 Gwardia Koszalin 10 336 233 103 / 27 2 Warmia Energa Olsztyn 9 328 233 95 / 24 3 Jeziorak Iława 9 290 254 36 / 21 4 Tytani Wejherowo 9 326 274 52 / 18 5 MKS Grudziądz 10 317 292 25 / 15 6 Jedynka Morąg 9 250 250 0 / 15 7 SMS ZPRP I Kwidzyn 9 300 301 -1 / 15 8 KPR Gryfino 9 288 297 -9 / 15 9 AZS Bydgoszcz 9 250 289 -39 / 11 10 Sparta Oborniki 9 265 274 -9 / 7 11 USAR Kwidzyn 9 244 283 -39 / 6 12 Sambor Tczew 10 271 338 -67 / 6 13 Szczypiorniak Olsztyn 9 215 362 -147 / 0 -
Kolejka 10 - Jedynka Morąg 25:35
(13:16)Warmia Energa Olsztyn - Jeziorak Iława 36:27
(14:16)KPR Gryfino - Sparta Oborniki 19:32
(11:18)Gwardia Koszalin - SMS ZPRP I Kwidzyn 31:28
(16:13)USAR Kwidzyn - Sambor Tczew 34:30
(17:8)AZS Bydgoszcz - Tytani Wejherowo 35:33
(17:19)MKS Grudziądz -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Andrzej Kryński 87 9 87/9 0/0 9.67 b/m Marcin Malewski 44 9 44/9 0/0 4.89 b/m Jakub Zemełka 41 9 41/9 0/0 4.56 b/m Michał Safiejko 36 9 36/9 0/0 4 b/m Szymon Adamczyk 32 9 32/9 0/0 3.56 b/m Filip Drobik 18 9 18/9 0/0 2 b/m Dawid Przysiek 16 9 16/9 0/0 1.78 b/m Piotr Dzido (K) 15 9 15/9 0/0 1.67 b/m Michał Sikorski 13 9 13/9 0/0 1.44 b/m Jan Lewandowski 9 9 9/9 0/0 1 b/m Piotr Skiba 7 9 7/9 0/0 0.78 b/m Dawid Reichel 3 4 3/4 0/0 0.75 b/m Bartosz Prusko 3 4 3/4 0/0 0.75 b/m Wiktor Zamojski 2 4 2/4 0/0 0.5 b/m Dominik Jaworski 1 8 1/8 0/0 0.13 b/m Piotr Rynkiewicz 0 7 0/7 0/0 0 b/m Cezary Kaczmarczyk 0 6 0/6 0/0 0 b/m Dominik Jankowski 0 1 0/1 0/0 0 b/m