W. Boniecki: Moim największym atutem jest głód gry

::4069:: Jednym z zawodników, którzy po nieudanym ostatnim sezonie pozostali w zespole jest Wojciech Boniecki. Zapraszamy do wywiadu z popularnym Bońkiem.
Do Wojtka Bonieckiego przylepiona została łatka "wiecznie drugiego" bramkarza Warmii. Po dołączeniu do ekipy ze stolicy Warmii i Mazur młody golkiper musiał walczyć o pozycję z doświadczonymi w Ekstraklasie Robertem Łobuzińskim, a potem Adamem Wolańskim. Przez ostatni sezon prym wiódł za to Sebastian Sokołowski. Nie mogąc znaleźć sobie miejsca w składzie wychowanek UKS Dwójki Ełk grał między innymi w pierwszoligowym Techtransie Elbląg. Właśnie tam zbierał pochwały za dobrą grę. Niestety w Olsztynie wciąż przegrywał rywalizację o miano pierwszego bramkarza. Po spadku Warmii z Superligi i odejściu Sokołowskiego Boniek po raz pierwszy znalazł się w sytuacji, gdy lista bramkarzy była tworzona rozpoczynając od jego nazwiska...
Przed sezonem było wiele spekulacji na temat tego, czy zagrasz jeszcze w Warmii. Co zadecydowało o podpisaniu kontraktu z zespołem?
Wojciech Boniecki: Nosiłem się z zamiarem zakończenia kariery, jednak ciekawa wizja budowy zespołu, złożonego w większości z młodych, ambitnych zawodników była kusząca. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw, postanowiłem spróbować jeszcze swoich sił na parkiecie.
Miałeś propozycje z innych klubów, chociażby Superligi?
- Nie, nawet nie szukałem, bo jak już wspomniałem zastanawiałem się nad zakończeniem kariery. Rozważałem wsparcie II ligowego Szczypiorniaka jak również pójście w stronę szkolenia młodzieży.
Po nieudanej inauguracji zaliczyliście trzy zwycięstwa pod rząd. Czy pierwszy mecz był zatem zwyczajnym wypadkiem przy pracy?
- Jesteśmy praktycznie nowym zespołem, cały czas się docieramy. Z meczu na mecz nasza gra wygląda coraz lepiej. W meczu z Kościerzyną zawiodło wiele aspektów, budujące jest to, że wyciągamy wnioski.
Przed sezonem padały głosy, ze zespół mają „ciągnąc” przede wszystkim doświadczeni zawodnicy, którzy występowali na parkietach Superligi. Czy podzielasz to zdanie?
- Mamy 10 zupełnie nowych zawodników, a podział na zawodników z przeszłością superligową i resztę jest dużym błędem. Musimy stanowić kolektyw, nie ma miejsca na podziały, każdy kto wchodzi na boisko ma za zadanie dać z siebie wszystko i wnieść do gry zespołu jak najwięcej.
Po raz pierwszy w Twojej karierze jako zawodnik Warmii wszystkie oczy są zwrócone, jeśli chodzi o bramkę, na Ciebie. Jak sobie radzisz z tą presją?
- Szczerze mówiąc nie czuję praktycznie żadnej presji. Po sezonie spędzonym na ławce wręcz odpowiada mi taka sytuacja.
W ostatnim meczu zebrałeś dużo pochwał za swoją grę. Czy stabilizacja formy już jest?
- Trudno to ocenić, okaże się za parę kolejek. Póki co cieszy mnie, że nie schodzę poniżej pewnego poziomu. Moja gra jest w dużej mierze uzależniona od gry obrony, która jak na razie spisuje się bardzo dobrze.
Jak oceniasz rywalizację z dwoma mniej doświadczonymi zawodnikami?
- Nasza współpraca polega na wzajemnym wsparciu i zdrowej sportowej rywalizacji.
Co uważasz za swój największy atut?
- Myślę, że trzeba by zapytać o to trenerów i kolegów z drużyny. W tej chwili uważam, że moim największym atutem jest głód gry i na pewno doświadczenie z Superligi.
Obecnie zajmujecie fotel wicelidera i już dochodzą informacje, że Warmia będzie się liczyć w walce o awans. Jak ocenisz szanse Warmii w walce o czołowe lokaty w I lidze?
- Rozegraliśmy dopiero cztery spotkania i trudno powiedzieć co będzie dalej. Myślę, że ubiegłe sezony nauczyły nas, że nie ma co "rozdawać medali" przedwcześnie.
Zespół po raz kolejny ma problemy kadrowe. Niezdolnych do gry jest aż 5 graczy. Jak sobie poradzicie z tym problemem?
- Jest pięciu kontuzjowanych, ale zostało jeszcze jedenastu zdrowych i na pewno nic się nie zmieni w stylu naszej gry. Będziemy starali się dawać z siebie wszystko i walczyć. Pozostaje nam tylko czekać na powrót do zdrowia kolejnych zawodników.
Czy w najbliższym meczu w Warszawie możemy oczekiwać dwóch punktów?
- Nie będzie to łatwy mecz, zważywszy na wspomniane osłabienia. Jednak jeżeli zagramy na podobnym poziomie, jak w ostatnich spotkaniach to mamy duże szanse na korzystny wynik. Na pewno nie możemy nikogo lekceważyć i do każdego meczu podchodzić w pełni skoncentrowani i zmobilizowani.
Który zawodnik z zakontraktowanych w tym sezonie jest według Ciebie najlepszym transferem?
- Nie mi to oceniać, sezon dopiero się zaczął i za wcześnie na takie wnioski.
Dziękuję za wywiad i powodzenia!
shmon
Do Wojtka Bonieckiego przylepiona została łatka "wiecznie drugiego" bramkarza Warmii. Po dołączeniu do ekipy ze stolicy Warmii i Mazur młody golkiper musiał walczyć o pozycję z doświadczonymi w Ekstraklasie Robertem Łobuzińskim, a potem Adamem Wolańskim. Przez ostatni sezon prym wiódł za to Sebastian Sokołowski. Nie mogąc znaleźć sobie miejsca w składzie wychowanek UKS Dwójki Ełk grał między innymi w pierwszoligowym Techtransie Elbląg. Właśnie tam zbierał pochwały za dobrą grę. Niestety w Olsztynie wciąż przegrywał rywalizację o miano pierwszego bramkarza. Po spadku Warmii z Superligi i odejściu Sokołowskiego Boniek po raz pierwszy znalazł się w sytuacji, gdy lista bramkarzy była tworzona rozpoczynając od jego nazwiska...
Przed sezonem było wiele spekulacji na temat tego, czy zagrasz jeszcze w Warmii. Co zadecydowało o podpisaniu kontraktu z zespołem?
Wojciech Boniecki: Nosiłem się z zamiarem zakończenia kariery, jednak ciekawa wizja budowy zespołu, złożonego w większości z młodych, ambitnych zawodników była kusząca. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw, postanowiłem spróbować jeszcze swoich sił na parkiecie.
Miałeś propozycje z innych klubów, chociażby Superligi?
- Nie, nawet nie szukałem, bo jak już wspomniałem zastanawiałem się nad zakończeniem kariery. Rozważałem wsparcie II ligowego Szczypiorniaka jak również pójście w stronę szkolenia młodzieży.
Po nieudanej inauguracji zaliczyliście trzy zwycięstwa pod rząd. Czy pierwszy mecz był zatem zwyczajnym wypadkiem przy pracy?
- Jesteśmy praktycznie nowym zespołem, cały czas się docieramy. Z meczu na mecz nasza gra wygląda coraz lepiej. W meczu z Kościerzyną zawiodło wiele aspektów, budujące jest to, że wyciągamy wnioski.
Przed sezonem padały głosy, ze zespół mają „ciągnąc” przede wszystkim doświadczeni zawodnicy, którzy występowali na parkietach Superligi. Czy podzielasz to zdanie?
- Mamy 10 zupełnie nowych zawodników, a podział na zawodników z przeszłością superligową i resztę jest dużym błędem. Musimy stanowić kolektyw, nie ma miejsca na podziały, każdy kto wchodzi na boisko ma za zadanie dać z siebie wszystko i wnieść do gry zespołu jak najwięcej.
Po raz pierwszy w Twojej karierze jako zawodnik Warmii wszystkie oczy są zwrócone, jeśli chodzi o bramkę, na Ciebie. Jak sobie radzisz z tą presją?
- Szczerze mówiąc nie czuję praktycznie żadnej presji. Po sezonie spędzonym na ławce wręcz odpowiada mi taka sytuacja.
W ostatnim meczu zebrałeś dużo pochwał za swoją grę. Czy stabilizacja formy już jest?
- Trudno to ocenić, okaże się za parę kolejek. Póki co cieszy mnie, że nie schodzę poniżej pewnego poziomu. Moja gra jest w dużej mierze uzależniona od gry obrony, która jak na razie spisuje się bardzo dobrze.
Jak oceniasz rywalizację z dwoma mniej doświadczonymi zawodnikami?
- Nasza współpraca polega na wzajemnym wsparciu i zdrowej sportowej rywalizacji.
Co uważasz za swój największy atut?
- Myślę, że trzeba by zapytać o to trenerów i kolegów z drużyny. W tej chwili uważam, że moim największym atutem jest głód gry i na pewno doświadczenie z Superligi.
Obecnie zajmujecie fotel wicelidera i już dochodzą informacje, że Warmia będzie się liczyć w walce o awans. Jak ocenisz szanse Warmii w walce o czołowe lokaty w I lidze?
- Rozegraliśmy dopiero cztery spotkania i trudno powiedzieć co będzie dalej. Myślę, że ubiegłe sezony nauczyły nas, że nie ma co "rozdawać medali" przedwcześnie.
Zespół po raz kolejny ma problemy kadrowe. Niezdolnych do gry jest aż 5 graczy. Jak sobie poradzicie z tym problemem?
- Jest pięciu kontuzjowanych, ale zostało jeszcze jedenastu zdrowych i na pewno nic się nie zmieni w stylu naszej gry. Będziemy starali się dawać z siebie wszystko i walczyć. Pozostaje nam tylko czekać na powrót do zdrowia kolejnych zawodników.
Czy w najbliższym meczu w Warszawie możemy oczekiwać dwóch punktów?
- Nie będzie to łatwy mecz, zważywszy na wspomniane osłabienia. Jednak jeżeli zagramy na podobnym poziomie, jak w ostatnich spotkaniach to mamy duże szanse na korzystny wynik. Na pewno nie możemy nikogo lekceważyć i do każdego meczu podchodzić w pełni skoncentrowani i zmobilizowani.
Który zawodnik z zakontraktowanych w tym sezonie jest według Ciebie najlepszym transferem?
- Nie mi to oceniać, sezon dopiero się zaczął i za wcześnie na takie wnioski.
Dziękuję za wywiad i powodzenia!
shmon
Data: 09.10.2012
Następny mecz:


Warmia Energa Olsztyn
VS

AZS Bydgoszcz
Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 Jeziorak Iława 23 822 677 145 / 62 2 Warmia Energa Olsztyn 23 804 652 152 / 60 3 MKS Grudziądz 23 757 658 99 / 54 4 SMS ZPRP Kwidzyn 24 836 748 88 / 47 5 Jedynka Morąg 23 770 669 101 / 43 6 SMS Płock 23 774 699 75 / 43 7 Tytani Wejherowo 23 716 698 18 / 38 8 Sparta Oborniki 23 759 745 14 / 38 9 Wybrzeże I Gdańsk 23 763 799 -36 / 32 10 KPR Gryfino 23 734 794 -60 / 22 11 Sambor Tczew 24 610 762 -152 / 13 12 AZS Bydgoszcz 23 619 722 -103 / 12 13 Szczypiorniak Olsztyn 23 577 712 -135 / 12 14 USAR Kwidzyn 23 578 784 -206 / 10 -
Kolejka 23 - USAR Kwidzyn 33:38
(16:19)Sparta Oborniki - Tytani Wejherowo 47:38
(18:16)Wybrzeże I Gdańsk - Szczypiorniak Olsztyn 26:30
(13:13)SMS ZPRP Kwidzyn - KPR Gryfino 27:39
(14:19)Jedynka Morąg - SMS Płock 39:32
(18:17)MKS Grudziądz - Sambor Tczew 26:30
(8:16)Warmia Energa Olsztyn - AZS Bydgoszcz 25:32
(12:17)Jeziorak Iława -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Filip Drobik 86 23 86/23 0/0 3.74 b/m Dawid Reichel 77 14 77/14 0/0 5.5 b/m Marcin Malewski 76 15 76/15 0/0 5.07 b/m Piotr Dzido (K) 74 23 74/23 0/0 3.22 b/m Michał Safiejko 66 21 66/21 0/0 3.14 b/m Filip Cemka 62 21 62/21 0/0 2.95 b/m Franciszek Gregorski 59 20 59/20 0/0 2.95 b/m Michał Sikorski 53 23 53/23 0/0 2.3 b/m Jakub Ostrówka 45 21 45/21 0/0 2.14 b/m Kacper Łapiński 45 18 45/18 0/0 2.5 b/m Piotr Skiba 39 12 39/12 0/0 3.25 b/m Dawid Przysiek 31 21 31/21 0/0 1.48 b/m Michał Derdzikowski 30 9 30/9 0/0 3.33 b/m Maksymilian Chyła 27 8 27/8 0/0 3.38 b/m Wiktor Zamojski 14 10 14/10 0/0 1.4 b/m Jan Lewandowski 10 23 10/23 0/0 0.43 b/m Marcin Kniotek 4 9 4/9 0/0 0.44 b/m Dawid Jankowski 3 4 3/4 0/0 0.75 b/m Cezary Kaczmarczyk 2 23 2/23 0/0 0.09 b/m Dawid Urbanowicz 0 13 0/13 0/0 0 b/m Piotr Rynkiewicz 0 11 0/11 0/0 0 b/m