Horror z happy endem! Warmia Energa Olsztyn - Sparta Oborniki 31:30 (16:19)

To była pełna emocji inauguracja ligi, w której nie zabrakło wszystkiego: emocji, ładnych bramek, interwencji i bramkarzy i... zwycięstwa Warmii Energa Olsztyn po dramatycznej końcówce!
Do inauguracyjnego meczu w Hali Urania podchodziliśmy w roli faworyta. Udane sparingi, odświeżona kadra i wysoka wygrana w ostatniej rywalizacji pomiędzy zespołami Warmii Energa Olsztyn oraz Sparty Oborniki (42:20 w 25. kolejce poprzedniego sezonu – red.) napawały optymizmem. Jak boisko pokazało, przedmeczowe spekulacje można było włożyć między bajki. Ambitni rywale przyjechali do stolicy Warmii Mazur z mocnym postanowieniem powalczenia o trzy punkty i o mały włos nie sprawili sporej niespodzianki…
Warmia Energa Olsztyn - SKF KPR Sparta Oborniki 31:30 (16:19)
Warmia Energa: Kaczmarczyk, Urbanowicz - Malewski 8 (4/5), Reichel 7, Gregorski 6, Chyła 5, Safiejko 2, Przysiek 1, Ostrówka 1, Dzido 1, Lewandowski, Drobik, Sikorski, Skiba
Sparta: najwięcej bramek - Okpisz 6, Chudzicki 5,
kary: Warmia Energa - 4 min; Sparta 4 min
widzów: 299
Przed rozpoczęciem rywalizacji licznie zebrani kibice zobaczyli prezentację wszystkich zawodników, którzy będą reprezentować w tym sezonie czerwono-biało-niebieskich. W wyjściowej siódemce trener Mateusz Antolak postawił w obronie na skład: Cezary Kaczmarczyk w bramce, Filip Drobik, Paweł Skiba, Maksymilian Chyła, Michał Safiejko i Franciszek Gregorski. Do ataku na środek rozegrania Skibę zastępował Marcin Malewski. I to właśnie Maleś był autorem pierwszego trafienia Warmiaków. W pierwszych minutach trwał walka bramka za bramkę. Trafiali Malewski, Chyła i Gregorski. Po serii trzech trafień wyszliśmy na prowadzenie 8:5 (13. min). Nie potrafiliśmy jednak powiększyć swojej przewagi, bo kilkukrotnie przy rzutach brakowało spokojnej głowy. Na domiar złego nasza obrona pozostawiała bardzo wiele do życzenia, przez co do głosu doszli przyjezdni. Fatalne błędy sprawiły, że rywale wyrównali stan pojedynku, a po chwili wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Do końca pierwszej połowy obraz gry się nie zmienił i to Sparta na przerwę schodziła z przewagą 16:19. Do poprawy było bardzo dużo…
Mylili się ci, którzy myśleli że po przerwie od razu rzucimy się na przeciwników. To goście grali skuteczniej. Nie pomogły roszady w składzie, a broniący w bramce Dawid Urbanowicz co rusz musiał wyciągać piłkę z bramki. Obrona nie stanowiła monolitu. W 38. minucie na tablicy wyników było 18:24, a nasza gra wciąż pozostawiała sporo do życzenia. Sygnał do ataku dała dwójka Reichel – Malewski, którzy już w pierwszej odsłonie wyróżniała się aktywnością. Ale to, co zaprezentowali w ostatnim kwadransie – przy znacznie agresywniejszej obronie i skutecznej grze Kaczmarczyka między słupkami pozwoliło na skuteczną pogoń za rywalem . Ale po kolei…
W 45. minucie przegrywaliśmy 21:26 i na sali coraz więcej kibiców mogło obawiać się o końcowy sukces. Jednak nie my! Trafienie Malewskiego, po czym obrona rzutu karnego przez Kaczmarczyka to był sygnał. Trafiają Gregorski, Reichel i Ostrówka i zbliżamy się do spartan na jedno trafienie. Po stronie przyjezdnych widoczne było już zmęczenie. Tymczasem nasza defensywa w końcu zaczęła grać tak, jak tego oczekiwał trener. To bardzo pomogło Kaczmarczykowi, który kilkukrotnie wyprowadzał kontrataki po udanych interwencjach. Jeszcze w 51. minucie było 26:29, ale wiedzieliśmy, że rywal jest do pokonania. Skuteczny w drugiej połowie Gregorski i rozpędzony Malewski, który dzielił i rządził na parkiecie doprowadzili do remisu, a bramka Safiejki wyprowadziła nas na pierwsze prowadzenie od 19. minuty meczu. Do końca spotkania pozostawały 3 minuty! Sparta odpowiedziała bramką i wiadomo było, że końcówka będzie bardzo emocjonująca. Ciężar gry wziął na siebie Reichel, zdobywając ważną bramkę. Obrona zrobiła „swoje” i mieliśmy szansę na podwyższenie prowadzenia, które mogło uspokoić sytuacje na parkiecie. Wrzutka Sikorskiego do Malewskiego skończyła się faulem na tym drugim, za co obrońca gości otrzymał dwuminutowe wykluczenie, a my mieliśmy rzut karny. Do linii siedmiu metrów podszedł pewniak - Maleś, który tego dnia miał już na koncie 4 skuteczne karne. Tym razem jednak lepszy okazał się bramkarz z Obornik. Napięcie rosło, gdy na 20 sekund przed końcem meczu grający trener gości wziął czas, aby ustawić akcję, która mogła dać remis i doprowadzić do rzutów karnych. Niż z tego - nie dopuściliśmy przeciwników do łatwej sytuacji rzutowej i mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa! Gorąco dopingująca trybuna Małej Areny odleciała.
Ciężki mecz na początek sezonu. Ale takie spotkania trzeba wygrywać i to się udało. Pokazaliśmy charakter i nie oddaliśmy własnej hali. To ważne! Po raz ponowny swoją moc pokazał Marcin Malewski, wspierany przez Dawida Reichela. Nieźle zaprezentował się Gregorski, któremu zabrakło nieco skuteczności by być najlepszym strzelcem drużyny. Z dobrej strony pokazał się także Chyła. Szkoda, że dobrą grę okupił kontuzją w końcówce i kończył spotkanie zza ławki ze złamaniem V kości śródstopia.
Już w najbliższy weekend kolejny mecz w Uranii. Tym razem rywalem będzie Wybrzeże Gdańsk.
Data: 14.09.2024
Następny mecz:



Tabela
Kolejka
Strzelcy
-
M Br+ Br- Br+/-Pkt. 1 Jeziorak Iława 23 822 677 145 / 62 2 Warmia Energa Olsztyn 23 804 652 152 / 60 3 MKS Grudziądz 23 757 658 99 / 54 4 SMS ZPRP Kwidzyn 24 836 748 88 / 47 5 Jedynka Morąg 23 770 669 101 / 43 6 SMS Płock 23 774 699 75 / 43 7 Tytani Wejherowo 23 716 698 18 / 38 8 Sparta Oborniki 23 759 745 14 / 38 9 Wybrzeże I Gdańsk 23 763 799 -36 / 32 10 KPR Gryfino 23 734 794 -60 / 22 11 Sambor Tczew 24 610 762 -152 / 13 12 AZS Bydgoszcz 23 619 722 -103 / 12 13 Szczypiorniak Olsztyn 23 577 712 -135 / 12 14 USAR Kwidzyn 23 578 784 -206 / 10 -
Kolejka 23 - USAR Kwidzyn 33:38
(16:19)Sparta Oborniki - Tytani Wejherowo 47:38
(18:16)Wybrzeże I Gdańsk - Szczypiorniak Olsztyn 26:30
(13:13)SMS ZPRP Kwidzyn - KPR Gryfino 27:39
(14:19)Jedynka Morąg - SMS Płock 39:32
(18:17)MKS Grudziądz - Sambor Tczew 26:30
(8:16)Warmia Energa Olsztyn - AZS Bydgoszcz 25:32
(12:17)Jeziorak Iława -
Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia Filip Drobik 86 23 86/23 0/0 3.74 b/m Dawid Reichel 77 14 77/14 0/0 5.5 b/m Marcin Malewski 76 15 76/15 0/0 5.07 b/m Piotr Dzido (K) 74 23 74/23 0/0 3.22 b/m Michał Safiejko 66 21 66/21 0/0 3.14 b/m Filip Cemka 62 21 62/21 0/0 2.95 b/m Franciszek Gregorski 59 20 59/20 0/0 2.95 b/m Michał Sikorski 53 23 53/23 0/0 2.3 b/m Jakub Ostrówka 45 21 45/21 0/0 2.14 b/m Kacper Łapiński 45 18 45/18 0/0 2.5 b/m Piotr Skiba 39 12 39/12 0/0 3.25 b/m Dawid Przysiek 31 21 31/21 0/0 1.48 b/m Michał Derdzikowski 30 9 30/9 0/0 3.33 b/m Maksymilian Chyła 27 8 27/8 0/0 3.38 b/m Wiktor Zamojski 14 10 14/10 0/0 1.4 b/m Jan Lewandowski 10 23 10/23 0/0 0.43 b/m Marcin Kniotek 4 9 4/9 0/0 0.44 b/m Dawid Jankowski 3 4 3/4 0/0 0.75 b/m Cezary Kaczmarczyk 2 23 2/23 0/0 0.09 b/m Dawid Urbanowicz 0 13 0/13 0/0 0 b/m Piotr Rynkiewicz 0 11 0/11 0/0 0 b/m
1. kolejka: Warmia Energa Olsztyn vs Sparta Oborniki 31:30
Fotorelacja z inauguracyjnego meczu sezonu 2024.2025 okiem Łukasza Kozłowskiego