Ach, te końcówki! Warmia Energa Olsztyn - SRS Przemyśl 27:27 11:12k

Ach, te końcówki! Warmia Energa Olsztyn - SRS Przemyśl 27:27 11:12k

W 11. kolejce Ligi Centralnej Warmia Energa Olsztyn uległa po rzutach karnych Orlen Upstream SRS Przemyśl. Wcześniej w regulaminowym czasie padł remis 27:27.

OKPR Warmia Energa Olsztyn - Orlen Upstream SRS Przemyśl 27:27 (11:12) <k11:12>

Warmia Energa: Makowski, Kaczmarczyk - Malewski 7 (6/6), Klapka 5, Konkel 4, Reichel 4, Didyk 3, Laskowski 2, Kopyciński 1, Stępień 1, Chełmiński, Gruszczyński, Kozłowski, Zemełka
SRS: najwięcej bramek - Stołowski 8, Krytski 5 (0/1), Światłowski 5

kary: Warmia Energa - 8 min (Didyk, Kopyciński, Stępień, Zemełka); SRS - 8 min
widzów: 60

W Lidze Centralnej każdy może wygrać z każdym, a zdecydowana większość spotkań rozgrywa się w końcówkach - jak mantrę można powtarzać tą opinię. Również w Biskupcu potwierdziła się ta reguła. Prezentujący coraz lepszą grę Warmiacy postawili się piątej drużynie w tabeli i byli bliscy zwycięstwu w regulaminowym czasie. W serii rzutów karnych goście potrzebowali aż 14 rzutów, aby wyrwać gospodarzom dodatkowy punkt za wygraną.

Olsztynianie rozpoczęli spotkanie w składzie: Makowski w bramce i w ataku: Marcin Malewski, Adrian Chełmiński, Mateusz Kopyciński, Jakub Zemełka, Damian Didyk i Michał Klapka. Gospodarze od pierwszych minut chcieli narzucić swój styl gry, jednak to przyjezdni lepiej „weszli” w mecz. Pomimo, że Makowski w bramce wyczyniał cuda, zespól SRS-u był w stanie zbudować sobie trzybramkową zaliczkę już w 8. minucie. I tak wygląda sytuacja na parkiecie: Warmiacy dobrze bronili, a gdy przeciwnicy dostawali się na linię szóstego metra, to ostoją w bramce był popularny Maku. W ataku podopieczni Igora Stankiewicza mylili się w rozegraniu piłki i nie potrafili zmniejszyć straty. Gra nieco drgnęła po kwadransie gry. Aktywny Malewski i bramki Klapki i Didyka w połączeniu z paradami bramkarza sprawiły, że w 21. minucie na tablicy znów wyświetlał się remis 8:8. Do końca pierwszej odsłony trwała wymiana ciosów, a ostatecznie minimalną zaliczkę do szatni zdobyli goście – 11:12.

Po przerwie trwała wyrównana walka. Po stronie Warmii Energa w ataku widzieliśmy na parkiecie m.in. Gruszczyńskiego i Laskowskiego, a na skrzydle jednego z kapitanów – Kopycińskiego, zastąpił Adam Konkel. Po jednym z błędów Didyka na prawym rozegraniu pojawił się aktywny tego dnia Dawid Reichel i pozostał już na tej pozycji do końca spotkania. Trener Stankiewicz postawił w ostatnim kwadransie na trio: Malewski, Laskowski, Reichel, którzy wspierani byli przez wspomnianego wcześniej Konkela, Klapkę i Zemełkę. Warmiacy imponowali przede wszystkim defensywą, przez którą trudno było się przebić doświadczonym: Pawłowi Stołowskiemu i Dzianisowi Krytskiemu. Czujnie w bramce grał także Makowski. To spowodowało, że w 54. minucie gospodarze wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu. Niestety Warmia Energa nie poszła za ciosem i wkrótce to rywale prowadzili 24:25. Kolejny raz o wszystkim miała zadecydować końcówka.

Na niecałe 2 minuty przed końcem swojego szóstego gola z linii siedmiu metrów zdobył Malewski doprowadzając do remisu po 26. Stołowski wziął sprawy w swoje ręce i wywalczył rzut karny dla przemyślan, który na bramkę zamienił Tomasz Kulka. Olsztynianom nie zadrżała ręka: asystę Malawskiego świetnie rzutem po krótkim rogu wykończył Konkel i ostatnia akcja przy remisie 27:27 należeć miała do rywali. Trener gości Przemysław Korobczak na 27 sekund przed końcem poprosił o czas, aby ustawić zagrywkę, która mogła pogrążyć nadzieje Warmii na chociażby punkt. Po wejściu na parkiet tzw. „plastra” otrzymał najskuteczniejszy i grożący rzutem z drugiej linii Stołowski. To pokrzyżowało plany rywali, do tego Maciej Kubisztal w niezrozumiały sposób podał piłkę… w drabinki. Piłka dla Warmii Energa na 15 sekund przed końcem! Tym razem to szkoleniowiec olsztynian wziął czas, by ustawić akcję „na jedną wentę”. Założeniem było, by po kilku podaniach piłka trafiła do Marcina Malewskiego, który mógłby sam kończyć rzutem lub dogrywać do Konkela. Taka akcja przyniosła już raz sukces, w meczu w Grudziądzu. Niestety, tym razem niedokładność przy podaniu Reichela z Laskowskim sprawiły, że piłka nie trafiła do adresata i gospodarzom zabrakło czasu na wykonanie rzutu. Karne!

W tym elemencie trwała długa wymiana ciosów, w której Warmia Energa dwukrotnie mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Mylił się niestety Reichel i Zemełka, których bronił dobrze dysponowany tego dnia w całym meczu Paweł Sar. W 14. kolejce rzutów na linii siedmiu metrów stanął kapitan, Mateusz Kopyciński i niestety pomylił się. Problemu z pokonaniem Makowskiego nie miał Tomasz Kulka i to goście wywieźli dwa punkty z Biskupca.

Warmiacy zaczynają prezentować lepszą formę. To już kolejny mecz, w którym widać progres i równiejszą grę zespołu. Powoli widać dobrą rękę trenera Stankiewicza, który wprowadził więcej spokoju w poczynania zawodników, a obrona zaczyna stanowić monolit. W meczu z Przemyślem zespół mógł się pokusić o zwycięstwo, ale te spotkania jeszcze przyjdą. Najbliższa szansa już w kolejną sobotę, gdy Warmiacy zmierzą się z zespołem Miedzi Legnica. Będzie to ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym.

 

Data: 04.12.2021

Następny mecz:

fotografia meczowa
KPR Legionowo
VS
Warmia Energa Olsztyn
Data: 2023.03.25 19:00
  • Tabela

  • M Br+ Br- Br+/-Pkt.
    1 KPR Legionowo 19 597 467 130 / 49
    2 Handball Stal Mielec 19 568 503 65 / 45
    3 AZS-AWF Biała Podlaska 19 556 492 64 / 43
    4 Śląsk Wrocław 19 559 544 15 / 35
    5 Stal Gorzów 19 497 480 17 / 34
    6 Olimpia Piekary Śląskie 19 542 516 26 / 32
    7 Padwa Zamość 19 495 497 -2 / 27
    8 MKS Wieluń 19 529 549 -20 / 25
    9 Nielba Wągrowiec 19 518 583 -65 / 25
    10 KPR Żukowo 18 525 531 -6 / 24
    11 Zagłębie Sosnowiec 18 521 553 -32 / 20
    12 Anilana Łódź 19 501 554 -53 / 18
    13 SRS Przemyśl 19 533 599 -66 / 10
    14 Warmia Energa Olsztyn 19 499 572 -73 / 9
  • Kolejka 19
    - Zagłębie Sosnowiec 23:28
    (12:14)
    Olimpia Piekary Śląskie
    - MKS Wieluń 32:28
    (17:14)
    Śląsk Wrocław
    - KPR Żukowo 33:34
    (15:22)
    KPR Legionowo
    - Padwa Zamość 25:29
    (12:16)
    Handball Stal Mielec
    - AZS-AWF Biała Podlaska 31:28
    (16:18)
    Anilana Łódź
    - Stal Gorzów 33:32
    (12:12)
    SRS Przemyśl
    - Warmia Energa Olsztyn 26:31
    (17:15)
    Nielba Wągrowiec
  • Zawodnik Bramek Meczy Liga Puchar Średnia
    Marcin Malewski 95 21 87/19 8/2 4.52 b/m
    Dawid Reichel 82 20 73/18 9/2 4.1 b/m
    Marcin Laskowski 61 18 51/16 10/2 3.39 b/m
    Adam Konkel 48 21 41/19 7/2 2.29 b/m
    Szymon Mucha 48 20 41/18 7/2 2.4 b/m
    Michał Safiejko 39 21 34/19 5/2 1.86 b/m
    Piotr Skiba 39 20 36/18 3/2 1.95 b/m
    Michał Sikorski 25 12 25/12 0/0 2.08 b/m
    Damian Pawelec 25 11 25/11 0/0 2.27 b/m
    Dominik Stępień 21 20 14/18 7/2 1.05 b/m
    Mateusz Kopyciński 18 11 18/11 0/0 1.64 b/m
    Aleksander Pinda 18 8 18/8 0/0 2.25 b/m
    Damian Szniter 16 18 14/16 2/2 0.89 b/m
    Jakub Zemełka 15 20 9/18 6/2 0.75 b/m
    Jakub Kohrs 11 9 8/7 3/2 1.22 b/m
    Cezary Kaczmarczyk 0 21 0/19 0/2 0 b/m
    Daniel Makowski 0 21 0/19 0/2 0 b/m

Liga Centralna

Sponsor tytularny: Energa
Patronat medialny: Radio Olsztyn Radio ESKA TVP3 Olsztyn